Witajcie Kochani
Dziękuję Wam za odwiedziny na obu blogach oraz masę pozytywnych, serdecznych komentarzy. Wasza pamięć o tym miejscu i ciepłe słowa bardzo mnie dopingują i sprawiają, że chce mi się nadal działać w blogosferze. Dawno tu nic nie pisałam wiem, czas to zmienić i troszkę podziałać. Postaram się teraz nadrobić wszelkie zaległości, tym bardziej, że blog Kasiny świat obchodzi w tym roku 10 - te urodziny o czym już wspominałam na blogu Kasine bziki. Z tej okazji wypada pokazać Czytelnikom, że stary jubileuszowy blog wciąż funkcjonuje i absolutnie nie zamierzam go zamknać. Długo się zastanawiałam, o czym tu teraz opowiedzieć i nagle mnie olśniło, postanowiłam, że napiszę o pewnym japońskim artyście Utagawie Hiroshige, którego drzeworyty oglądałam w kwietniu na wystawie w naszym krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Mam ogromną nadzieję, że Wam się spodobają jego niezwykłe prace, bo mnie osobiście zauroczyły i to przeogromnie. Dosłownie przepadłam. Można by rzec miłość od pierwszego wejrzenia. Nawet Julka, która zwykle się nudzi w muzeum oglądała je z wielkim zainteresowaniem. Nie będzie to jedyny taki post. Nadal będę poszukiwała wybitnych postaci w kulturze japońskiej i pisała o nich, bo uważam, że jak najbardziej warto. Postem o Hiroshige zaczynam zupełnie nową serię postów pt. "Sztuka Japonii" i prezentuję Wam jednego z najwspanialszych i jednocześnie wpływowych japońskich drzeworytników okresu Edo, którego prace znalazły się w kolekcji słynnego polskiego kolekcjonera sztuki Feliksa "Mangghi" Jasieńskiego, posiadał ich około 2000.
Ando Hiroshige - właściwe imię i nazwisko artysty - urodził się w 1797 roku w Edo (współcześnie Tokio) w rodzinie samurajskiej niższej rangi, a zmarł 12 października 1858 roku podczas epidemii cholery w swoim rodzinnym mieście. Artysta ten powszechnie znany był jako Utagawa Hiroshige, malarz, grafik oraz twórca mistrzowskiej sztuki Ukiyo - e. Po śmierci ojca strażaka w 1809 roku zdecydował się wstąpić do straży pożarnej, nadal jednak pasjonował się sztuką. W 1811 roku został uczniem Utagawy Toyohiro i przyjął imię Hiroshige, a zamiast własnego nazwiska Ando począł używać nazwy szkoły, w której doskonalił swój warsztat. W dzieciństwie nazywany był Tokutaro, został sierotą mając 12 lat.
Ukiyo - e to cykl słynnych obrazów przepływającego świata, rodzaj malarstwa drzeworytowego, które funkcjonowało we wspomnianym już okresie Edo czyli od połowy XVII wieku do początków okresu Meiji w drugiej połowie XIX wieku. Drzeworyty ykiyo - e tworzone przez mistrza Utagawę były plastycznym środkiem opisu przepływającego, ulotnego świata mieszkańców japońskich miast, niezwykłych zjawisk przyrody, a także ludzi sztuki, głównie aktorów oraz kurtyzan. Obok popularnej literatury kibyoshi ( ilustrowane książki z żółtymi okładkami) i teatru kabuki, drzeworyt stanowił jeden z trzech zasadniczych filarów kultury ukiyo - e.
Technika drzeworytu monochromatycznego zaistniała w Japonii najprawdopodobniej w VIII wieku dzięki warsztatom koreańskim, stosowana przede wszystkim do druku tekstów oraz wizerunków buddyjskich, potem także do druku literatury edukacyjnej, popularnej i erotycznej. Na początku istnienia ukiyo - e największą popularnością cieszyły się shunga ( obrazy wiosenne) czyli drzeworyty oraz grafiki o charakterze pornograficznym. Za Złoty Wiek ukiyo - e uważa się lata 1781 - 1804, był to czas mistrzów Utamaro Kitagawy, Eishi Chobunsa i Sharaku Toshusai.
Główni twórcy w zakresie sztuki ukiyo - e :
*Moronobu Hishikawa - urodzony 1618, zmarł 25 lipca 1694, japoński malarz, pionier techniki, z początku stosował drzeworyt, którym ozdabiał książki, później jego dzieła stały się samodzielnymi dziełami sztuki. Drzeworyt pt. "Za parawanem" znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie.
*Harunobu Suzuki - ur. ok 1725, zmarł 1770, malarz japoński, twórca ukiyo - e, prawdopodobnie pochodził z Kioto. Uczył się drzeworytu u Shigenagi Nishimury. Suzuki jako pierwszy wykonał drzeworyt techniką wielobarwną (nishiki -e) w 1756 roku. Prace tego artysty cechujące się miękkim rysunkiem, delikatnymi barwami, lirycznym nastrojem zdobiły książki, kalendarze i erotyczne obrazki shunga. Najczęściej przedstawiały one obrazki z życia codziennego, świat młodych mężczyzn i kobiet. Do uczniów Suzukiego należeli np. Harushige Suzuki, Koryusai Isoda oraz Masanabu Tanaka.
*Utamaro Kitagawa - ur. 1753, zm 31 października 1806 roku w Edo, japoński drzeworytnik i malarz, uważany za jednego z najlepszych twórców gatunku ukiyo - e. Zasłynął dzięki obrazom typu bijin okubi - e ukazujących piękne kobiety. Szczegóły życia tego artysty nie są bliżej znane. Był uczniem Toriyamy Sekiena. Kitagawa inspirował się twórczością ówczesnych artystów jak Kitao Masanobu oraz Tori Kiyonagi, na podstawie ich technik kształcił się jego własny styl. Pierwsze dzieła tego artysty zaistniały w latach 70 tych XVIII wieku, a szczyt osiągnął w latach 90 tych. Początkowo tworzył pod pseudonimem Toyoaki, później podpisywał się jako jako Utamaro. Jako jeden z niewielu zdobył sławę za życia. Jego dorobek to około 2000 dzieł, a te najpopularniejsze to : Wizerunki kobiet, Dwanaście godzin w dzielnicach rozrywek, Zakochane kobiety, Trzy słynne piękności, Dwie kobiety, Kurtyzana trzymająca wachlarz, Kobieta ocierająca pot. W 1804 roku artysta został aresztowany za nielegalne produkowanie druków, ukazujących XVI wiecznego przywódcę militarnego Hideyoshiego Toyomietiego. Zmarł dwa lata później.
* Shararaku Toshusai - data urodzenia i śmierci tego artysty nie są znane, nie ma nawet twardych dowodów na to, że ktoś taki faktycznie istniał. Nie znane jest także prawdziwe imię i nazwisko. Przypuszcza się, że Shararaku Toshusai to pseudonim kilku artystów. Według hipotez mógł on być aktorem teatru no.
* Hokusai Katsushika - ur. 31 października 1760 w Edo, zm. 10 maja 1849, znany głównie pod imieniem Hokusai, jeden z najpłodniejszych i najwybitniejszych jap. malarzy, drzeworytników w stylu ukiyo - e. Podpisywał swoje dzieła wieloma pseudonimami, między innymi : Shunro, Sori, Taito, Manji. Kształcił się w pracowni Shunsho. Zasłynął jako bardzo płodny artysta, świetny rysownik, pejzażysta, ilustrator, a także karykaturzysta. Dzieła jego ukazywały ówczesną Japonię, tworzył wizerunki współczesnych jemu poetów. Malował kwiaty, żółwie, bażanty, koguty, sto poematów, mosty i kaskady. Za namową swych uczniów wydał 15 tomów pt. Manga zawierających szkice oraz rysunki. Najsłynniejszy cykl drzeworytów pt. 26 widoków na górę Fuji zainspirował Hiroshige Utagawę, który stworzył cykl obrazków o tym samym tytule.
Poniżej : Wielka fala w Kanagawie, najsłynniejszy drzeworyt Katsushiki
Technika wykonania drzeworytu
* Do wykonania drzeworytu potrzebne były conajmniej cztery osoby, artysty, rytownika, drukarza oraz wydawcy. Pierwszy wielobarwny wysokiej jakości drzeworyt nishiki - e powstał około 1800 roku.
* Kreśląc linie za pomocą tuszu sumi - sen artysta robił czarno biały szkic konturowy shita - gaki na częściowo przezroczystym papierze, słowami lub numerami zaznaczał poszczególne barwy
* Rytownik zwany hori - shi naklejał szkic na klocek drzeworytniczy - używano drewna wiśniowego - następnie wycinał projekt tak, aby stworzyć oryginał w negatywie. Blok ten czyli płyta z tuszem służyła do drukowania czarnego obrysu.
* Z pierwotnej matrycy wykonywało się tyle odbitek ile było klocków potrzebnych dla poszczególnych kolorów - nawet po opracowaniu techniki drzeworytu wielobarwnego wybrane kolory nakładano czasem ręcznie, klocki do kolorów nazywały się iro - ita,
* Kolejnym krokiem było naklejanie odbitki na klocki, a po przetarciu przycinano matryce poszczególnych barw,
* Drukarze pod nadzorem artysty odbijali poszczególne kolory. Każdy blok miał oznaczenie w tym samym miejscu w stosunku do gotowego obrazu. Drukarz używał ich, aby mieć pewność, że papier jest ustawiony na bloku w odpowiedniej pozycji, tak by kolory nie zniknęły,
* Należało przechodzić kolejno od kolorów jaśniejszych do ciemniejszych, a poza tym zaczynano od bloków o mniejszych obszarach drukowania do tych większych.
Poniżej : Grupa pięknych kobiet przy tworzeniu obrazów ukiyo - e autorstwa Kunisady Utagawa
Twórczość Hiroshige miała wielki wpływ na kulturę zachodu, inspirował takich twórców jak Udo Kaller, Vincent van Gogh, James Mc Neill Whistler, Paul Cezanne, Henri de Toulouse - Lautrec, Paul Gauguin, a także innych twórców impresjonizmu. Wielbicielką dzieł tego japońskiego mistrza sztuki drzeworytu była również Wisława Szymborska, która poświęciła mu wiersz "Ludzie na moście". Większość prac Utagawy to drzeworyty, charakteryzujące się ogromną dbałością o szczegóły, niesłychanie dopracowaną kolorystyka, świetną perspektywą, elegancką linią czy trafnymi kontrastami barw. Na początku swej kariery artystycznej tworzył głównie portrety kobiet i aktorów, ale sławę zdobył dzięki niezwykle pięknym pejzażom i obrazom natury, które powstały nieco później. Wśród jego dzieł jest mnóstwo kompozycji przedstawiających kwiaty, ptaki, dawne Tokio, inne miasta, drogi. Najsłynniejsze serie Hiroshige stanowią : Sto znanych miejsc w Edo - 1856 - 1858, Pięćdziesiąt trzy stacje na gościńcu Tokaido - 1833 - 1834, Trzydzieści sześć widoków na górę Fuji - cykl zainspirowany twórczością wspaniałego Katsushiki o tym samym tytule. Hiroshige odegrał kluczową rolę w rozwoju gatunku druku krajobrazowego w Japonii.
Hiroshige Utagawa: Mistrz krajobrazów Ukiyo-e (joseartgallery.com)
Ukiyo-e – Wikipedia, wolna encyklopedia
Hiroshige Andō – Wikipedia, wolna encyklopedia
Hiroshige – mistrz deszczu i cienia » Niezła sztuka (niezlasztuka.net)
Hiroshige Utagawa – ostatni mistrz tradycji (twoja-sztuka.pl)
Ja nie słyszałam nigdy o tym artyście, więc z przyjemnością poczytałam o tej postaci u Ciebie. Nietuzinkowa osobowość.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło że Cię zainteresował Wiolu. Dziękuję za pamięć. Ściskam mocno
UsuńBardzo mi miło że Cię zainteresował Wiolu. Dziękuję za pamięć. Ściskam mocno
UsuńŚwietny post. Kompletnie nie znam się na sztuce ale dużo się dowiedziałam z Twojego wpisu
OdpowiedzUsuń10 lat to szmat czasu :)
Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję bardzo serdecznie Karolinko. Buziaki
UsuńPodziwiam Twoją miłość do kultury japońskiej. Ja mam tak z hellenizmem. Dziś byłem w Publicznej, w czytaniu jednak robię przerwy. No i blogowy urlop do końca sierpnia, pozdrawiam i życzę dalszego rozwijania pasji. teraz czytam "Hellenikę" Świderkówny i multum innych :-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję Jardianie, serdecznie pozdrawiam
UsuńHA - Wielka fala w Kanagawie - układałam puzzle i oprawiłam :)
OdpowiedzUsuńMega zazdroszczę. Chyba też poszukam ułożę i oprawię.
UsuńPiękne dzieła.
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś dawno temu w tym muzeum. :)
Bardzo fajne muzeum. Uwielbiam do nich zaglądać.
UsuńJapońscy twórcy wyróżniają się wyjątkową dbałością o detale. Z przyjemnością przeczytałam na ich temat oraz wiersz naszej noblistki. Serdecznie pozdrawiam 🤗
OdpowiedzUsuńSztuka japońska jest niezwykła, piękna w swej prostocie. Na dodatek nie podążająca za tzw. trendami. Jest oryginalna, niepowtarzalna, tradycyjna... I nie może się nie podobać. Gratuluję jubileuszu! Buziaki ślę :*****
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kochana. Masz stuprocentową rację. Dziękuję za wizytę. Buziaki
UsuńBardzo ciekawy post. Wyjątkowe dzieła sztuki. Uwielbiam azjatyckie klimaty! W mieszkaniu mam plakat z dziełem artysty, który nazywał się Ohara Koson. Też był japońskim malarzem i projektantem drzeworytów. :)
OdpowiedzUsuńChętnie się przyjrzę temu Oharze. Dziękuję bardzo
UsuńJa przeczytałam z tym większą przyjemnością, że zupełnie się na tym nie znam i jest to dla mnie obcy temat. Czyli poszerzyłam swoją wiedzę o coś całkiem nowego i za to Ci dziękuję, Kasiu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe informacje, a sztuka japońska jest zupełnie wyjątkowa.
Pozdrawiam Cię Kasiu serdecznie.
Bardzo dziękuję Kochana
UsuńTiene bellas pinturas. Mi favorita es la de los cerezos. Me gusto aprender sobre el arte japonés. Te mando un beso. Enamorada de las letras
OdpowiedzUsuńMuchas gracias Alexander :)
UsuńKasiu, imponujesz mi swoim zafascynowaniem sztuką japońską!
OdpowiedzUsuńDrzeworyt to trudna technika, ale prace wspaniałe!
Miałam kiedyś japońskie obrazki na ścianach w sypialni, dawały poczucie lekkości:-)
Wszystkiego pięknego, Kasiu!
Wspaniały post, Kasiu, naprawdę, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń"Wielką falę w Kanagawie" zawsze pokazuję moim uczniom, gdy na koniec siódmej klasy (czyli koniec plastyki w sp) omawiam 100 największych dzieł w historii sztuki. :) Moc pozdrowień i serdeczności!
Bardzo mnie zauroczyło malarstwo drzeworytowe Asiu. Dziękuję Ci Kochana
UsuńLubię czytać literaturę japońską i oglądać filmiki o Japonii, ale o sztuce wiem niewiele. Dziękuję za ten wpis. Piękne są te prace. Szczególnie te z kobietami.
OdpowiedzUsuńDziękuję Uleńko 🤩 Ściskam mocno
UsuńTo niezwykłe ! Podziwiam Twoje zamiłowanie do sztuki japońskiej i dziękuję za tyle cennych informacji. Pozdrawiam Kasiu :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Tyle rzeczy można się dowiedzieć z Twojego wpisu, że ho ho. Dzięki za tę wiedzę Kasiu. A tlo blogaska bardzo mile i orzeźwiające... Fajnie, że znowu tu działasz. Będzie, co czytać w letnie dni. Wszystkiego dobrego na nadchodzący czas. Przyjemności 😘
OdpowiedzUsuńAch ta Fuji w setkach odsłon :) byłaś kiedyś w ogrodzie japońskim Siruwia w Karkonoszach? Mogłoby ci się tam spodobać. W jednym z pawilonów są reprodukcje drzeworytów, które tu pokazałaś. Ale jeszcze większe wrażenie robi kolekcja laleczek i samurajskich zbroi. Nie mówiąc o niesamowitej przestrzeni:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ale niestety nie widziałam go nie byłam. Może kiedyś. Dzięki za info Nika. Pozdrawiam serdecznie
UsuńDużo słyszałam o tym muzeum, oczywiście same pozytywne rzeczy. Myślę, że naprawdę jest godne polecenia dla ludzi będących miłośnikami kultury japońskiej. Cieszę się, że i Ty tam trafiłaś. I że Ci się podobało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu, wszystkiego dobrego z okazji jubileuszu bloga! To szmat czasu i cieszę się, że planujesz rozpocząć tutaj nową serie, bo mimo że jestem tu pierwszy raz to z miłą chęcią zostanę na dłużej :) Dużą trudność sprawia mi tyle japońskich nazw, natomiast wierzę, że to kwestia czasu :) Działaj kochana, trzymam za Ciebie kciuki na kolejne 10 lat! Prace bardzo imponujące - zawsze zachwycała mnie sztuka, tutaj przede wszystkim ostatni obraz - przemawiają do mnie jego kolory :)
OdpowiedzUsuńTo prawda znaki i nazwy japońskie nie są łatwe zwłaszcza dla kogoś kto się jeszcze nie wdrożył. Z czasem przestają być straszne. Dziękuję Ci Wiki za wizytę.
UsuńBardzo ciekawy wpis! Moja starsza córcia jest wielką miłośniczką wszystkiego co japońskie- sushi, mang, kultury i ca całej sztuki :)
OdpowiedzUsuńTo super Agnieszko :) Dziękuję za wizytę
UsuńOoo w sumie przypadkiem kliknęłam najpierw tu i widzę, że wróciłaś na starego bloga. Bardzo się cieszę, będę zaglądać na oba <3. 10 lat to spory kawał czasu, podziwiam sumienność w blogowaniu <3. A pomysł na serię też super. Piękne drzeworyty ciekawego artysty. Widzę, że Japonią interesujesz się w każdej dziedzinie i ciekawie się to czyta :). Przytulam Kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Roksi. Gdyby nie ta wystawa to nie wiem czy bym się o nim dowiedziała. Dziękuję Ci za pamięć. Jesteś ze mną tak długo. Przytulasy
UsuńPiękne obrazy i wspaniałe je odpisałaś. Dzięki.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Krysiu. Ja także dziękuję. Trzymaj się ciepło
UsuńWitaj Kasiu
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja w liście blogów mam właśnie ten adres i cały czas klikam, aby wejść na Twoje Bziki. Za każdym razem obiecuję sobie, że uaktualnię link, ale... Dobrze, że tego nie zrobiłam. Inaczej bym tu nie zajrzała.
Jak zawsze ciekawa, piękna opowieść.
10 lat? Gratuluję wytrwałości i inspiracji...
Pozdrawiam już ubywającym dniem
Bardzo dziękuję Kochana. Do zobaczenia u Ciebie na blogu. Pięknego dnia
UsuńPozdrawiam Kasiu uciekającą letnią chwilą
UsuńDziękuję bardzo Ismenko. Wzajemnie
UsuńSztuka, tradycja japońska mnie zachwycają:)
OdpowiedzUsuńLubię także książki, blogi, kuchnię, dzięki nim poznaję ten piękny kraj bliżej;)
Serdeczności moc zostawiam kochana;)
Przynajmniej tak możemy być blisko Japonii Morgano :) Dziękuję bardzo
UsuńUwielbiam takie wpisy związane ze sztuką. Te wszystkie drzeworyty jak i sami twórcy to rzeczywiście niesamowici artyści. Na co dzień raczej nie mamy szans obcować z tego rodzaju sztuką , dlatego warto poznać ją nieco blizej. Hokusai to jeden z ulubieńców mojego partnera, który jest fanem Japonii, do której wybieramy się ( ja po raz pierwszy, on kolejny) tej jesieni. Ostatnio z takich wystaw związanych z Japonią miałam okazję być w zeszłym roku na wystawie Kenya Hara, którą szczerze miłośnikom Japonii oraz sztuki japońskiej bardzo polecam.
OdpowiedzUsuńcieplutko pozdrawiam
Aż rzucę okiem na tego Hare. Dziękuję za wizytę
UsuńJestem ciekawa czy przypadnie Ci do gustu :-) SZtuka japońska w moim Poznaniu nie gości aż tak często ( szkoda) bo uważam ,że ma wiele do zaoferowania. Pozdrawiam
UsuńWitam Cię serdecznie 🖐😊
OdpowiedzUsuńNa początek chciałem podziękować za Twoje odwiedziny na moim blogu, jak i za zaproszenie do przeczytania niniejszego wpisu. Z miłą przyjemnością i ciekawością go przeczytałem. Co prawda nie znam się osobiście na sztuce, szczególnie tej japońskiej, nie mniej jednak dzięki Tobie coś ciekawego mogłem zobaczyć, a mianowicie piękne obrazy, które nam pokazałaś. Są niesamowicie zachwycające.
Bardzo cenię sobie ludzi, którzy interesują się malarstwem, kulturą, czy też sztuką, jak chociażby tej japońskiej.
Dziękuję Ci za ten ciekawy i interesujący wpis, z którym podzieliłaś się z nami tutaj 😊
Pozdrawiam Cię cieplutko i ściskam Cię mocno 🤗😘🥰
Tak Patryku nieustannie zachwycają. O Hiroshige dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Pozdrawiam serdecznie
UsuńKasiu
OdpowiedzUsuńPiękna pasja i niesamowita wiedza! Nie da się bez tej wiedzy zrozumieć sztuki a jest co podziwiać i czym się zachwycać:)
Dzięki za post, pozdrawiam serdecznie:)
Ja także dziękuję Maminku. Przytulam.
UsuńPo prostu coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńTak Asiu dziękuję bardzo. Miłego dnia
UsuńKasiu... przede wsxystkim gratulacje z okazji 10lecia.
OdpowiedzUsuńA sztuka japonska jest niezwykle interesujaca.
Dzuekuje bardzo ze mnie wzielas ze soba do Muzeum Mangha...
Serdecznosci od Stokrotki
Bardzo dziękuję Stokrotko. Ściskam mocno
UsuńStworzyłaś bardzo wyczerpujący post na temat Hiroshige, tworzenia drzeworytów, opisałaś też inne ciekawe zagadnienia.
OdpowiedzUsuńZe sztuką Hiroshige miałam kontakt kilka razy, a wszystko to za sprawą Mangghi :)
Dziękuję Haniu ściskam mocno
UsuńWyśmienity powrót...;o)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 🥰🥰🥰
UsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńThank You very much Rajani
UsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńCudowny wpis :) Kocham sztukę i kocham azję, te dwie połączone ze sobą rzeczy sprawiają, że jestem oczarowana i zakochana :) Wszystkie prace bardzo mi się podobają, są wyjątkowe, perfekcyjne, uczuciowe, subtelne. Z największą przyjemnością przeczytałam o autorze, o technice. Muszę jeszcze dodać, że nawet jak ktoś za bardzo nie zna się na japońskiej sztuce z pewnością choć raz w życiu widział Wielką falę w Kanagawie, to niezwykle popularny obraz i mnie samej rzucił się w oczy kilka razy :) Dziękuję za cudownie inspirujący wpis, pozdrawiamy serdecznie i przesyłamy uściski! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana za długi piękny komentarz. Wielka Fala w Kanagawie ogromnie zachwyca nawet tych, którzy nie są znawcami sztuki japońskiej. Niesamowita kolorystyka a poza tym jest w tym jakaś harmonia i w ogóle magia. Już mam pomysł na kolejny wpis z tej serii. Ściskam Was Wszystkich najmocniej i życzę dużo zdrowia szczególnie Waszemu wspaniałemu Piotrusiowi. Do zobaczenia na twoim blogu Klauduś ♥️♥️♥️
UsuńNa razie obejrzałem same obrazki. Potem zajrzę poczytać, bo tego dość sporo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za zainteresowanie. Historia drzeworytu jest bardzo ciekawa. Pozdrawiam
UsuńMój komentarz nie chciał się opublikować.
OdpowiedzUsuńW spamie nic nie ma Celu sprawdziłam. Nie wiem co ten blogger wyprawia. Przykro mi Kochana :( Jak się pojawi to zaraz opublikuje
UsuńWow! Świetny wpis! Muszę przyznać, że choć jestem artystką, tak nie miałam pojęcia o poruszonych zagadnieniach. :) Dzięki za dawkę wiedzy!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że Ci się spodobało Kochana. Dziękuję za uznanie. Miło, że moje staranie nie idzie na marne. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPrezentowane "obrazki" są mi znane, ale nie wiedziałam, że to drzeworyty. I dzięki tobie wiem, o nich znacznie więcej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu za wizyte i komentarze. Tak ja też do niedawna nie wiedziałam, że to drzeworyty. Bardzo piękne są na żywo.
UsuńSztuka japońska zachwyca innymi technikami i tematami. Może to źle ujęte, bo tematy te same tylko pejzaże i kultura inne. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMyślę że bardzo dobrze ujęte 😀 Bardzo dziękuję za zainteresowanie
UsuńŚwietny post ^^ też lubię taki styl :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Pati 😀❤️ Miło mi bardzo że post spasował. Pozdrowionka z Krakowa
UsuńCiekawy wpis, widzę, że mamy podobne zainteresowania. :) Sztuka japońska jest niezwykła, fascynuje mnie też, jak wpłynęła na twórców komiksów, a jeszcze bardziej jak inspirowała artystów secesyjnych.
OdpowiedzUsuńO to bardzo mi miło 😀 Super mieć wspólne zainteresowania z większą grupą osób. Cieszę się, że Ci się spodobał wpis. Pozdrowionka i życzę wspaniałego spokojnego weekendu.
UsuńHave a wonderful new year full of blessings.
OdpowiedzUsuńwww.rsrue.blogspot.com