Proza, góry i muzyka

wtorek, 28 lutego 2023

Drobna niespodzianka :)

 


obrazek z Pinterest 



Hej Kochani Czytelnicy 


Zapraszam na mój drugi blog, do którego link znajdziecie pod spodem :) 

Poprawione


https://kasinebziki.blogspot.com/?m=1



Tych, którzy jeszcze nie czytali mojego blogowego opowiadania Idąc pod prąd zapraszam pod ten link poniżej : 


https://kasinyswiat.blogspot.com/2020/07/idac-pod-prad-spis-rozdziaow.html




niedziela, 19 lutego 2023

Moje zdobycze z wycieczek i wypraw górskich - magnesy, kubki, medale

 Hej Kochani Blogerzy i Czytelnicy 


Dziękuję serdecznie za odwiedziny i komentarze. Bez Was ten blog nie miałby sensu. Super, że Jesteście! Witam serdecznie Nowe Twarze, które ostatnio tu zawitały :) 


Kto by chciał poczytać moje opowiadanie kto nie czytał to wrzucam link do spisu rozdziałów. 

https://kasinyswiat.blogspot.com/2020/07/idac-pod-prad-spis-rozdziaow.html?m=1


Dziś będzie zdjęciowo, bo chce Wam pokazać moje magnesy i inne pamiątki, które zebrałam podczas ostatnich wycieczek i wypraw górskich. Nie wiem czy wspominałam, ale uwielbiam zbierać magnesy i medale ze schronisk górskich z serii :"Złote schroniska". Zbieramy także kubki ze smokami, ponieważ uwielbiamy smoki. To bardzo fajne pamiątki nie licząc zdjęć, które przypominają nam najfajniejsze miejsca, które odwiedziliśmy. Nazbierało się tego sporo, niestety nie wszystkie magnesy się zachowały, bo część rozbiły nasze koty.  Część magnesów dostaliśmy od moich dobrych przyjaciół i znajomych - zawsze o nas pamiętają.  


Mam wielką nadzieję, że ten post Was zaciekawi :) 



Zapraszam :) 


Zaczniemy od magnesów :) 

Poniżej: Magnesik z Wrocławia, jednego z moich ukochanych dużych miast


Poniżej: w Toruniu byliśmy dwa razy, może w tym roku też się wybierzemy 



Poniżej: Magnesik od Rudej z Łodzi 



 


Poniżej: magnes z wycieczki w uroczym Darłówka



Poniżej: Sówka przyjechała ze Szczawnicy 😃😃😃😃


Poniżej: magnes Rysiem jest ze schroniska pod Turbaczem


Poniżej : te magnesy można kupić w bazie namiotowej pod Lubaniem (Gorce) 



Poniżej: Lgiń jest w województwie Lubuskim, to mała wioska z ośrodkiem wczasowym nad Jeziorem Lgińskim 


Poniżej: Od koleżanki Julki, która była na Słowacji 



Poniżej: te dwa magnesiki kupiliśmy w skansenie w Pszczynie, w skansenie i w zagrodzie Żubrów 


Poniżej: Magnes zakupiony w schronisku na Luboniu Wielkim. Byłam tam już dwa razy, bardzo lubię wracać na ten szczyt, piękne położenie i widoki 

Schronisko ma bardzo ciekawą historię 



Poniżej: Taki magnes można było dostać w schronisku pod Bereśnikiem ( Beskid Sądecki) 


Poniżej: Magnes z Salzburga 


Poniżej: I z Transylwanii 

Też od Kasi fotograf 




Ponizej : Od Asi z Gdańska 


Poniżej: Magnes z Rumunii od naszej ukochanej Kasi fotograf 




Poniżej: magnesiki od Broni z Torunia, która ma córkę w Toronto :) 



Poniżej: Te urocze magnesiki kupiłam w Szczawnicy w sklepie z rękodziełem - na wysokości Parku Dolnego 




Poniżej: owieczki przyjechały z Maciejowej w Gorcach ❤️❤️❤️❤️






Poniżej: Od Asi z Gdańska, z jej wczasów w Rabce 



Poniżej: magnesy od naszej Leny z obozu koszykarskiego 





Poniżej: Teraz troszkę medali 

Medal ze schroniska pod Bereśnikiem, Beskid Sądecki 

PTTK Oddział Pieniński 


Poniżej: medal zakupiony w kasie pod Trzema Koronami 

Pieniniński Park Narodowy 


Poniżej : medal ze Schroniska na Leskowcu, Beskid Mały 

 Jana Pawła II 



Poniżej: medale pamiątkowe z ruin zamku w Czorsztynie



Poniżej: medal z Turbacza 


Poniżej: medal ze schroniska z Markowych Szczawin 


Poniżej: Kubki z  Wieliczki 

Nie znalazłam takich fajnych kubków u nas, więc kupiłam je w Wieliczce 
Trzymam w nim ołówki i pędzelki do malowania, pisaki do kaligrafii japońskiej





Poniżej: 

Kubek i smok z parku rozrywki Energylandia

Mam jeszcze filiżankę do kawy i notesik ze sklepiku Zazdra z motywem rycerskim

Nie przepadam szczególnie za tymi wariatami roller coasterami, ale klimat Smoczego Grodu jest super 




Notesik służy do zapisywania japońskich słówek i alfabetu hiragana 



Poniżej: statek kupiliśmy w Jarosławcu na wczasach 


Poniżej: Janosiki z Krościenka nad Dunajcem, Pieniny 


Poniżej: kupiłam sobie też takie panoramy i legendy związane z Pieninami i Tatrami. Uwielbiam czytać takie książki i uczyć się panoram 





Poniżej: seria przewodników z Rewasza też mi się bardzo przydaje - to moje najcenniejsze źródła wiedzy o Beskidach




A Wy lubicie magnesy na lodówkę? Co najchętniej przywozicie z wycieczek? 

Mnie niedługo zabraknie miejsca na lodówce :) :) :) 

Na koniec trochę słówek i wyrażeń w języku japońskim, które udało mi się przyswoić w ostatnim czasie, zapis fonetyczny czyli romaji

Ohayou - dzień dobry 

Arigato gozaimasu - dziękuję bardzo 

Sayonara - do widzenia, żegnaj

Hajimemashite - jak się masz? 

Konbanwa - dobry wieczór 

Genki dashite ne! - rozchmurz się 

Nani koto da? - Co się dzieję? 

Konnichiwa, do u zo yo ro shiku  - cześć, miło Cię widzieć 

Watashi wa nihongo ga sukashi shika hanasemasen - mówię trochę po japońsku

Poniżej: na zmianę uczę się pisania znaków hiragana i kanji - czyli system obrazkowy pochodzenia chińskiego 










Dzięki aplikacji Duolingo szybko uczę się alfabetu sylabicznego hiragana, który jest jednym z ważniejszych rzeczy w nauce języka japońskiego. Jedne znaczki idą mi lepiej drugie troszkę gorzej, ale wierzę że z czasem je przyswoję. 

Kończę już Kochani, do zobaczenia 

Do u zo yo ro shiku 

😃😃😃😃 


Powoli szykuję post o jesiennej wycieczce na Luboń Wielki w Beskidzie Wyspowym tylko muszę do tego mieć komputer