Do Pienin mam jakiś szczególny sentyment podobnie jak do Beskidu Sądeckiego i do Gorców. Zawsze mnie tam ciągnie w te strony jakaś nieopisana siła. Uwielbiam tam spędzać czas, gdyż jest to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych pasm górskich w Polsce. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i pogoda będzie sprzyjać już za jakieś dziesięć dni znów wybiorę się do Szczawnicy, żeby cieszyć się widokiem moich cudownych Pienin. Nie ma nic bardziej urokliwego niż wiosna w górach. Z bólem serca muszę przyznać że wciąż nie jest mi znany cały polski spisz, ale pociesza mnie fakt że przede mną jeszcze całe życie na poznanie tych nieodkrytych przez mnie miejsc...
Od jakiegoś czasu niesamowicie korci mnie, żeby zapuścić się jeszcze głębiej również w Spisz Słowacki, aczkolwiek niewielki fragment już kiedyś poznałam, przebywszy drogę z Leśnicy do Czerwonego Klasztoru, a następnie Drogą Pienińską wzdłuż Dunajca w Szczawnicy. Teraz najbardziej ciągnie mnie w Haligowce. Tegoroczne wakacje zapowiadają się więc bardzo ciekawie, oczywiście jeśli dopisze pogoda. Na pewno wybiorę się znów na trasę Trzy Korony - Sokolica. Tak dawno nie byłam na tym szlaku, jakieś 10 lat może, Dobrze, że zachowało się dużo zdjęć z tamtej wyprawy. Było gorąco jak nie wiem, Żar lał się z nieba. Całe szczęście, że było też trochę cienia bo by człowiek zwariował w tym ukropie. Szlak okazał się naprawdę ciekawy i bogaty we wspaniałe widoki, nieziemskie panoramy. Muszę przyznać że jestem prawdziwym fanem górskich widoków... Kocham fotografować i w ogóle. Niesamowita przygoda to górska przygoda.
Pieniny nie ustępują w swoim uroku miejsca Tatrom, a tamtejszy krajobraz nie ma w Polsce odpowiednika. Na terenie 50 km2 znajdziemy mnóstwo różnorodnych elementów rzeźby oraz roślinności które śmiało mogłyby ubogacić kilka innych łańcuchów górskich. Wśród łagodnie pofałdowanych grzbietów wyróżniają się ostre stożki Macelaka (856 m), Flaków (810 m), Nowej Góry (902 m) Golicy (828m) a ich ciemne lesiste zbocza poprzecinane są pionami skalic strzelistych i stromych, a wysokością względną dorównują tatrzańskim Zamarłym Turniom i Mnichom. Między urwiskami wije się wąwóz Dunajca, na którego dnie rzeka ta zatacza srebrzyste meandry. Wyludnione doliny oraz dolinki pełne są bujnej roślinności. Szata leśna ma w wielu miejscach charakter pierwotny albo uległa upierwotnieniu, a gdzie indziej przeplata się z polanami niczym w mozaice na których można wręcz utonąć w kwiatach po pachy. Widoki z takich szczytów jak Sokolica (747 m) Okrąglicy (982 m) Wysokiej (1050 m) zaliczając się do najpiękniejszych w Polsce. Jednakże atrakcyjność Pienin nie polega tylko na urokach krajobrazu, są też inne walory jak na przykład skomplikowana budowa geologiczna górotworu która już od półtora wieku frapuje uczonych, a misterna rzeźba tego pasma stwarza rzadko spotykane bogactwo siedlisk a także odmian mikroklimatu, a wynikiem tego jest różnorodność flory i fauny, pod względem zagęszczenia osobliwości które nie są takie same w żadnym innym regionie Polski. Umiejscowienie Pienin w punkcie połączenia prastarych transkarpackich szlaków i na granicy dwóch państw sprawia że są interesującym terenem do badań. Niezwykle ciekawa przeszłość tego obszaru a także jego liczne przemiany gospodarcze i społeczne znajdują odzwierciedlenie w bogactwie jakże cennych zabytków kultury pienińskiej. Pieniny są także uprzywilejowane pod względem etnicznym z racji tego że ich folklor jest w znacznym stopniu żywy do dziś.
Piękno tamtejszego krajobrazu zostało dostrzeżone już dawno temu. W 1751 roku przybyła w te strony ekipa naukowców w Wiednia, jednym z polskich badaczy był Stanisław Staszic, który to zapoczątkował te badania (1803- 05). Lista zasłużonych badaczy Pienin obejmuje dziś sto nazwisk, wśród tych osób znajdziemy geologów : Melchiora Neumayr, Viktor Uhlig, Ludwik Horvitz, Stanisław Małkowski, Krzysztof Birkenmajer, botaników : Franciszek Herbich, Józef Zubrzycki, Stanisław Kulczyński, , Bogumił Pawłowski, Elżbieta Pancer - Kotejowa, Kazimierz Zarzycki, Krystyna Grodzińska, w faunistyce : Ludiowik Sitowski i Zygmunt Bocheński, w etnografii : Roman Reinfuss, w historii : Józef Rafacz, Michał Matras, w krajoznawstwie : Kazimierz Łapczyński, Bronisław Gustawicz, Kazimierz Sosnowski, Jan Wiktor. Pierwsza mapa Pienin 1:20 000 powstała w 1937 roku, a w roku 1955 opublikowano monografię popularno-naukową, której autorem był Stanisław Smólski , były dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego. Przełomowym wydarzeniem było wydanie dzieła zbiorowego pod redakcją prof. Kazimierza Zagrzyckiego pt. Przyroda Pienin w obliczu zmian". (1982). Podczas VII Kongresu Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody uznano Pieniny za jedną z głównych osobliwości przyrodniczych w Europie.
Pieniny stanowią centralne wypiętrzenie tzw Pienińskiego Pasa Skałkowego, który tworzy łuk o długości 100 km złożonego z około stu skalic ( w szerszym rozumieniu pas ten ciągnie się na długości 550 km od Zachodniej Słowacji po kotlinę Laborca na wschodzie). Ta grupa górska, która są Pieniny wznosi się na pn wschód od Tatr i jest samodzielnym łańcuchem o długości 35 km oraz 4-5 szerokości. Po północnej stronie sąsiadują z Gorcami i Pasmem Radziejowej, zaś po południowej z przedgórzami Magury Spiskiej. Umowne granice to : od zachodu rzeka Białka, od płn nowy zalew na Dunajcu, Dolina Krośnicy oraz potok Grajcarek, od wschodu Przełęcz Rozdziela (ok. 800 m), od południa potoki Kamionka i Lipnik, Dunajec, wreszcie rzeki Niedzica i Łapszanka. Pasmo pienińskie dzieli się na trzy rozgraniczone grupy ( odmienne charakterem) :
Pieniny właściwe (między Czorsztynem a Szczawnicą)
Pieniny Spiskie (Hombarki) to te między zamkiem niedzickim a Białką
Małe Pieniny
Autorem tego podziału jest Kazimierz Sosnowski (1924). Po wojnie inni przyrodnicy korygowali ten podział włączając do Pienin grupy Bystrzyka (704 m) oraz Zielonych Skał (640 m) jednakże w granicach naszego państwa znajdują się jedynie Pieniny Spiskie. Południowe stoki Małych Pienin oraz spora część Pienin Właściwych należą do Słowacji. Szczyty wznoszą się średnio od 300 do 500 m ponad dna do dolin, natomiast wysokości bezwzględne nie są duże. Widoczność jeśli chodzi o panoramy z Pienin jest często doskonała, świetnie widać Tatry. Najwyższym szczytem centralnej części Pienin są oczywiście Trzy Korony (982 m) zaś kulminacją Pienin Spiskich jest Żar, który ma 883 m wysokości, zaś Pienin Małych jest Wysoka (1050 m - jednocześnie najwyższe wzniesienie polskiego odcinka Pienińskiego Pasa Skałkowego). Jeśli mowa o całości Pienin, małe oraz większe szczyty są równoleżnikowo wydłużone z małymi odchyleniami. Największymi kulminacjami Hombarków są Żar (882 m) i Cisówka (777 m) które sprawiają wrażenie jednolitego grzbietu. W południowo - wschodnim ograniczeniu tych szczytów, padają ku Dolinie Dunajca niezwykle malownicze Zielone Skały. Znowu od Dursztyna ku Białce grzbiet rozmywa się a rozrzucone wokół skałki (ok. 50) zwane są Skalicami Spiskimi. Małe Pieniny mają postać szerokiego grzbietu wzbogaconego łąkami i lasami. Najpiękniejszym gniazdem w całym paśmie są Pieniny Właściwe, najbardziej zróżnicowane pod względem morfologicznym i przyrodniczym także. To najważniejsza część pasma gdyż właśnie w niej skupia się 80 % turystów. Szczyty przyjmują postać ostrych stożków, a doliny to wąwozy skalne (np. Wąwóz Szopczański). Budowa asymetryczna polega na tym, że północne zbocza opadają ku dolinie Krośnicy na kształt równi pochyłej " wierzchowiny" natomiast w kierunku Dunajca obrywają się efektownie ścianami wapiennymi o wystawie płd lub wsch i wysokości do 300 m. Pieniny Właściwe dzieli się na trzy jednostki fizjograficzne :
Centralny i najpotężniejszy masyw Trzech Koron (982 m)
Pieniny Czorsztyńskie (Zachodnie)
Pieninki
Jako czwartą jednostkę należy dodać grupę słowackiej Golicy (828m) wraz z jej całym prawobrzeżnym obramieniem Przełomu, którą geografowie włączają do Małych Pienin, chociaż faktycznie pod względem krajobrazu, budowy, flory należy ona do centralnego trzonu Pienin.
Budowa pasma pienińskiego to najtrudniejszy problem w geologii całych Karpat. Mimo intensywnych prac badawczych prowadzonych od półtora wieku nadal wiele zagadek pozostaje niewyjaśnionych. Stanisław Staszic jako jeden z pierwszych wyróżnił pas skalicowy około 1805 roku : w jego skład weszły Obłazowa, Kramnica, Cisawa, Żur, Czerwona Skała. Pieniński Pas Skalicowy wypełnia mioceńską zaklęsłość a przy okazji tworzy długą wąską wkładkę, która to oddziela Karpaty Zewnętrzne (płn) od Wewnętrznych (płd.) Jego odrębność wyraźnie rzuca się w oczy w budowie geologicznej a także w krajobrazie. Do 1903 roku bardzo różnie interpretowano strukturę tegoż pasma. W 1902 roku młody uczony, Szwajcar, Maurice Lugeon wystąpił z teorią budowy płaszczowinowej w oparciu o mapę i opis i Viktora Uhliga. Rok potem podczas wycieczki kongresowej w Przełomie Niedzickim u stóp urwistych ścian Upszaru (powstały one z głębokomorskiego wapienia rogowcowego oraz tworzących najpiękniejszy ze znanych profili serii pienińskiej przejściowej) doszło do starcia Uhliga z Lugeonem i jego stronnikami, zwolennikami nowej koncepcji tektonicznej Pienin. Pogląd Szwajcara zyskał aprobatę licznych autorytetów i obowiązuje do dziś. Skały osadzały się wówczas na dnie mórz przez kilka epok geologicznych, najstarsze osady pochodzą z triasu, główny zrąb stanowią zaś utwory jurajskie. W okresie górnej kredy nastąpiło oraz wydźwignięcie pasma, na autochtoniczną serię czorsztyńską nasunęły się z południa serie niedzicka, braniska i pienińska. Niedługo potem doszło do kolejnego zalewu morskiego a przy okazji nastąpiła długa faza osadzania się "osłony skałkowej"( warstwy tzw. jarmuckie i pstre - piaskowce, zlepieńce, łupki). W pierwszej fazie trzeciorzędu odnotowano drugą fale ruchów tektonicznych a ta znów spowodowała nowe przesunięcia płaszczowin. Potem znów zaczęły się formować piaskowcowo - łupkowe kompleksy objęte nazwy fliszu. Na przełomie paleogenu i neogenu nastąpił trzeci z kolei akt ruchów górotwórczych, który zgniótł pieniński pas pomiędzy potężnymi sztywnymi blokami, tatrzańskim i magurskim. W tym samym czasie miały miejsce wylewy andezytów pienińskich, z nimi związane szczawnickie i krościeńskie zdroje. Kolejne fałdowania doprowadziły do powstania skomplikowanej struktury pasa skałkowego, w której uczestniczą płaszczowiny górnokredowe, porozbijane na fragmenty oraz fałdy i uskoki trzeciorzędowe. Blokowy charakter elementów strukturalnych (takich jak bryły, soczewki, łuski tektoniczne) zaznacza się w morfologii jako skałki twardszych wapieni jurajskich a także dolnokredowych , tkwiące w miększych, łatwiej ulegających zwietrzeniu i erozji łupkach, marglach i utworach fliszowych pochodzących z wieku jurajskiego, kredowego i paleogeńskiego.
Przez miliony lat ożywiona erozja zdarła pokrywę zewnętrznych skał i wymodelowała obecną, niezwykle urozmaiconą rzeźbę Pienin. W plejstocenie Pieniny nie uległy jednak zlodowaceniu, choć wystawione zostały na wzmożone wietrzenie jak i na wpływ mas materiału żwirowo - gruzowego z Tatr i Gorców. O bogactwie i rozmaitości aktualnej rzeźby decyduje zazwyczaj wewnętrzna struktura górotworu. Przełęcze, doliny i żleby powstały w podatnych na działanie czynników niszczących utworach paleogeńskich i kredowych. Szczyty, ściany i strzeliste turnie powstały z twardych i odpornych na wietrzenie skał jurajskich i neokomskich, czyli wapieni rogowcowych, krynoidowych i bulastych. W wapieniach rozwinęły się zjawiska krasowe czyli małe jaskinie i wywierzyska, a potoki i rzeki wcięły się w skały, tworząc przez to liczne wąwozy i przełomy ( ok. 15) z przepięknym Przełomem Pienińskim na czele. Poprzez kontakt pasa skałkowego z fliszem karpackim powstały doliny takich potoków jak : Krośnica, Grajcarek, Łapszanka, Lipnik, które stanowią granice pomiędzy wałem Pienin, a Beskidami i pogórzami spiskimi, nadały mu postać samodzielnego pasma górskiego.
Klimat Pieniński
Pieniny odróżniają się sporo od innych pasm górskich, pod względem stosunków klimatycznych, szczególnie regionu Tatr i Podhala. Mają one zdecydowanie najcieplejszy i najłagodniejszy klimat ze wszystkich Beskidów w części zachodniej. Zachmurzenie jeśli się zdarza jest tu niewielkie, szczególnie w lecie i jesienią ( lipiec - październik), zimą zaś zimne dni wahają się od 15 do 16 w miesiącu. Późną jesienią i w zimie napotkać można niski warstwy cumulusów tzw. morza mgieł. Nasłonecznienie bywa duże oraz intensywne, najbardziej po stronie południowej, a wiatry wieją z zachodu (27,4 %) i północnego zachodu (19,4%) , w wyższych partiach są częstsze i silniejsze. Z kolei w dolinach przełomowych wieją wiatry lokalne o charakterze przeciągów. Wpływ wiatrów halnych jest dość słaby, ale za to znacznie wpływa na termikę, wilgotność powietrza i samopoczucie. Stosunki termiczne kotlin podpienińskich odpowiadają tym obecnym łagodnym klimacie Rabki. Lata są tu upalne a zimy raczej łagodne. Temperatury za dnia i w nocy nie wahają się bardzo. Średnia roczna temperatura wynoszą 6,3 stopni C w dolinach do 4 stopni C na szczytach. Na stokach południowych jest cieplej, oczywiście poza zimą. Najcieplejsze miesiące to lipiec i sierpień ( średnie temperatury dobowe wynoszą 16,4 stopni C i 16, 1 s C), najzimniejsze styczeń luty (średnie dobowe temperatury -3,1 s C i - 1,5 s C). Skrajne temperatury w lecie w Czerwonym Klasztorze to 35 s C i -35 s C w zimie. Poprzez urozmaiconą rzeźbę terenu zaznaczają się duże różnice w mikroklimacie różnych części tego pasma, a to korzystnie wpływa na florę i faunę. Kotliny oraz doliny potoków są chłodniejsze i bardziej wilgotne. Południowe ściany skalne odznaczają się sporą chłonnością termiczną, mają klimat ciepły wyjątkowo i suchy, który sprzyja życiu gatunków lubiących to środowisko. Opady są niskie : średnie notowania roczne : 731 mm w Krościenku, 775 mm w Czerwonym Klasztorze, 805 mm w Sromowcach Niżnych (dla porównania - Zakopane 1100 mm, Morskie Oko 1760 mm). Wiosny są raczej suche, natomiast w lecie suma opadów wynosi około 40% z maksymalną ilością w lipcu (Krościenko 129 mm, Sromowce Niżne 128 mm) oraz minimum w styczniu i w lutym ( 42 i 41). Jesienie są długie i pogodne, ale wietrzne. W Pieninach zdarzają się ulewne deszcze, a nawet nawalne, sięgające 120 mm. Najkorzystniejszym dla turystów miesiącem jest sierpień, podobnie wrzesień i październik - wtedy też są niskie opady, niewielkie zachmurzenie i wysokie temperatury. Pokrywa śnieżna pojawia się w dolinach w połowie listopada, a zanika na początku kwietnia, na grzbietach zaś pozostaje pozostaje do końca kwietnia.
Na całą polską stronę przypada 600 źródeł, z czego 380 znajduje się w Pieninach Właściwych ( 100 na Małe Pieniny ). Znajdują się one najczęściej na piętrze hipsometrycznym na wysokości 500 - 700 m, a w Małych Pieninach 600 - 800 m ( wydajność od 0,1 do 10 l/s. Znacznie szerze znane jest tzw. Stuletnie Źródło pod Golicą. Z Pienińskim Pasem Skałkowym związane są (genetycznie) zdroje w Szczawnicy i w Krościenku, które należą do szczaw wodorowowęglanowo - chlorkowo - sodowo - jodkowych o stężeniu 2,3 -1,4 g/l i znacznych różnicach w rodzaju i stopniu mineralizacji. Są to głębokie wody gruntowe zakwaszone dwutlenkiem węgla oraz resztkami zachowanych w ziemi wód słonych, a następnie wzbogacane są o pierwiastki, które powstają podczas rozkładu skał andezytowych. Najważniejszą arterią wodną tego pasma jest Dunajec. Spadek rzeki na całym terenie wynosi 110 m, średni przypływ wyliczono na 23 m3/s. Najniższy poziom przypada na miesiące zimowe, a najwyższy na okres kiedy wszystko topnieje (kwiecień - maj), w lipcu zaś ten stan jest wypośrodkowany. W czasie powodzi dochodzi tu do gwałtownych przyborów, które przekraczają nieraz 5 m czyli tzw. stan normalny. W zimie Dunajec przeważnie zamarza co mieszkańcy Sromowiec Niżnych wykorzystywali do zwózki siana a turyści urządzali wycieczki sankami przez Przełom. Cały obszar Pienin leży w zlewni Dunajca, z płd wschodniego końca Małych Pienin gromadzi on wody z pomocą Popradu. Notuje się istnienie ponad 30 potoków oraz 5 większych rzeczek : Niedzicę (Niedziczankę), Łapszankę, Krośnicę, Lipnik i Grajcarek. Potoki są krótkie, mają zazwyczaj 2 km i charakteryzują się dużym spadkiem ( średnio 130 m/km). Najdłuższy jest Leśny Potok ( 6 km) , najpiękniejszy zaś Pieński Potok (2,5 km) umiejscowiony w uroczej dolinie. Największy spadek ma Straszny Potok (215 m/km) a najbardziej pokaźną jest siklawa o nazwie Rówienkowy Spad na Falsztyńskim Potoku (2,3 m wysokości). Pominąwszy zastoiska i starorzecza brakuje w tym rejonie naturalnych zbiorników. Płytkie bajorko na Niżniej Kiczerze latem wysycha zaś Bania znajdująca się w Zielonych Skałach jest za mała aby mogła się zaliczać do stawków. Znaczącym elementem sieci wodnej w Pieninach są dwa sztuczne zbiorniki wodne utworzone na Dunajcu, są to : zbiornik sromowiecki i czorsztyński.
Jeśli chodzi o florę Pieniny są zdaje się najciekawszym zakątkiem w Polsce. Bogata rzeźba terenu sprzyja powstawaniu na tak małym terenie niespotykanej wprost różnorodności siedlisk oraz lokalnych odmian klimatu a to znów w połączeniu z długą historią rozwoju tutejszej fauny ( brak zlodowaceń w plejstocenie) spowodowało wzbogacenie wegetacji i pozwoliło na przetrwanie pewnych reliktów pochodzących z trzeciorzędu, a także wykształcenie się gatunków endemicznych. Liczba roślin naczyniowych wynosi 100 gatunków (50% całej flory polskiej). Ze względu na wielość rysów i ogromną indywidualność geobotanicy wyodrębnili Pieniny w samodzielny Okręg Pieniński mimo ich niewielkich rozmiarów. Najciekawszy florystycznie obszar ciągnie od Kątów po Szafranówkę (742 m), szczególną uwagę należy również zwrócić na rejon Trzech Koron (982m) skupiający różnorakie przyrodnicze osobliwości, a których wierzchowina odpowiada najwyższemu i najstarszemu poziomowi Pienin. Wypada też skupić uwagę na Pieniny Czorsztyńskie wybitną ostoję rzadkich roślin stanowił niegdyś kompleks Góry Zamkowej (558 m) w Czorsztynie. Pieniny Małe Spiskie niestety zubożały pod kątem bogactwa roślinnego z powodu silnie oddziałującej przez wieki gospodarki. Pieniny całościowo wznoszą się w piętrze regla dolnego, a pionowe zróżnicowanie roślinności odznacza się bardzo słabo. Typowym dla tego pasma górskiego drzewostanem jest drzewostan bukowo - jodłowy tzw. buczyny karpackie z przewagą świerka, a także jaworu, lipy i grabu. Na południowych stokach, np. pod granią Pieninek spotkamy buczyny ciepłolubne ( w polskich Karpatach istnieją jedynie w Pieninach). Większe lasy świerkowe występują znów w Pieninach Spiskich i Małych, przy czym świerków jest tu niestety coraz mniej. Jedyne w Pieninach skupisko naturalnej świerszczyny o cechach regla górnego zachowało się pod szczytem Wysokiej (1050 m). W przeszłości liczne zbiorowiska tych drzew były silnie eksploatowane, dopiero dziś po 50 latach gospodarki chroniącej drzewostan pieniński znów się rozrasta. W Przełomie Pienińskim zwrócimy uwagę na ogromne skupisko zachowanych cisów (około 900 drzew) głównie na trudno dostępnych zboczach. Lasy w których w dużym stopniu występują cisy znajdują się także w rejonie Smerekowej. Niektóre szczyty skał zdobią charakterystyczne dla pienińskiego krajobrazu liczne skupiska sosny pospolitej którą uważa się dziś za relikt wczesnoholoceński ( badania Macieja Zajączkowskiego w l. 1939 - 49) . Po wyrębie lasu w niektórych częściach Pienin powstały urokliwe malownicze polany, które słynęły niegdyś ze storczyków (występowała w tych miejscach połowa gatunków znanych w Polsce). Najciekawsza jest roślinność porastająca urwiska skalne znajduje się w południowej stronie Pienin, natomiast w Pieninach Centralnych są to przeważnie naskalne murawy obfitujące w gatunki górskie. Ważnym elementem górskiej roślinności jest chryzantema Zawadzkiego ( Dendrantemo - Seslerietum). Na dobrze nasłonecznionych skałach występują murawy ciepłolubne, zaś na piargach i usypiskach murawy zwane kserotermicznymi. Tak naprawdę powierzchnia tych muraw naskalnych jest niewielka, dla całych Pienin szacuje się jej powierzchnie na około 200 ha. Pokazuje nam to jak niewielki jest obszar nienaruszonych zbiorowisk roślinnych w Pieninach, jak niewiele pozostało reliktów i endemicznych gatunków roślin i jak łatwo mogą zostać one do końca zniszczone. We florze Pienin szczególną uwagę zwraca mnogość roślin górskich ( conajmniej 167 gatunków, ok 21% ogólnej liczby gatunków rodzimych - Jan Kornaś). Ważnym elementem są endemity i relikty zachowane z odległych epok. Za endemity prof Zarzycki uważa 2 gatunki :
Mniszek pieniński znany z Okrąglicy oraz pszonak pieniński występujący na Górze Zamkowej (wyróżnione przez prof. Bogumiła Pawłowskiego. Ten pierwszy występuje jeszcze prawdopodobnie na urwiskach Trzech Koron, zaś ten drugi jest poważnie zagrożony przez wpływ nowo powstałych zbiorników wodnych.
Dwa czołowe relikty geograficzne to chryzantema (złocień) Zawadzkiego oraz jałowiec sawina. Opisana przez Franciszka Herbicha ( autora pierwszego przewodnika o Pieninach) w 1831 r chryzantema Zawadzkiego występująca na skałach Pienin Centralnych należy do roślin pospolitych, natomiast poza tym terenem można ją spotkać dopiero w głębi Rosji. Jałowiec Sawina jako pozostałość suchej fazy po ustąpieniu lodowca nie występuje nigdzie indziej w Karpatach Zachodnich. Posiada on właściwości lecznicze z tegoż względu został prawie całościowo wyniszczony, ocalało ledwie 100 krzewów na 8 stanowiskach : na ścianach Facimiecha i Piecek).
Za najciekawsze współczesne odkrycia uważa się znalezienie na Smolegowej Skale koloni reliktów glacjalnych z 4 gatunkami ( wśród nich dębik ośmiopłatkowy ) które znane były w Polsce dotąd tylko z Tatr. Niezwykle bogata i różnorodna jest flora roślin zarodnikowych, w której nie brak prawdziwych pierwszorzędnych rzadkich okazów. Do dziś zebrano około 400 gatunków glonów, 230 gatunków mchów, 550 gatunków grzybów kapeluszowych, przeszło 400 gatunków porostów ( duży udział pieniolubnych). Bogactwo flory pienińskiego pasma znalazło odbicie w poszczególnych nazwach gór i miejscowości jak : Sosnów, Cisowa, Smerekowa, Bereśnik, Piołunowa, Skała i inne. Znalazła również odbicie w literaturze naukowej, tu należy wspomnieć kluczowe prace Stanisława Kulczyńskiego i Kazimierza Zarzyckiego.
Fauna Pienin również wykazuje pierwszorzędne osobliwości związane przede wszystkim z pierwszorzędnymi panującymi tu warunkami siedliskowymi. Świat ssaków zamieszkujących pieniny ogranicza się do 50 gatunków i nie odbiega bardzo od spotykanego w innych lasach beskidzkich. Większe ssaki jak jelenie czy dziki wyrządzają liczne szkody faunie leśnej. Ostatni raz widziano niedźwiedzia w 1915 roku w Małych Pieninach. Skalne jamy zamieszkują natomiast borsuki skąd wzięła się też nazwa :borsuczyny, a głęboko w lasach chowają się kuny i rysie. Z gryzoni zaobserwować można polnika pospolitego oraz mysz małoooką, często spotykana w całych Pieninach, a poza nimi tylko w okolicach Wrocławia. Ponadto w jaskiniach i grotach pomieszkuje 15 gatunków nietoperzy ( głównie w rejonie Aksamitki i Jaskini Ociemnem). Najliczniejszy i zarazem rzadki w Europie gatunek zamieszkujący pasmo Pienin to tzw. podkasaniec mały. Pieniny to także ostoja licznego ptactwa którym sprzyja urozmaicony teren. W samych Pieninach żyje 160 gatunków, około 100 zakłada gniazda. W Pieninach Właściwych spotyka się trzy odrębne ptasie krainy :
Pieniny wschodnie ( od Przełęczy Szopka - Chwała Bogu )
Czorsztyńskie południowe (gatunki sucholubne)
Czorsztyńskie północne
Występuje tu także duże skupisko sikor, drozdów, dzięcioł pstry większy (najpospolitszy gatunek z tej rodziny ptaków) , sokolik pustułka dobrze widoczny jest w locie czy też jastrząb. Można spotkać tu również tak zwane gatunki żyjące na skałach wapiennych tzw petrofijne. Są to między innymi : nagórnik, kopciuszek i pomurnik podobny do motyla. Ze skrzydlatych rzadkości warto wymienić puchacza (kilka lęgowisk) oraz króla ptaków orła przedniego widywanego na nowo w tych stronach od 1937 roku. Brak jednak w Pieninach ptaków które podkreślałyby odrębność tej grupy górskiej. W tym przedziale dominuje grupa owadów pienińskich. Znajdziemy tutaj szereg form endemicznych oraz reliktów. Pewne grupy osiągają w tym paśmie płn granicę występowania, a inne znowu mają wyznaczone rejony daleko na wschodzie, jeszcze inne poza Karpatami na polskim niżu. Niezwykle duża i rozmaita jest fauna mrówek (47 form w tym 5 górskich), korników (40 gatunków) liczne odmiany chrząszcza, a jednym z najciekawszych jest nadobnica alpejska zamieszkująca buki w masywie Trzech Koron. Urokliwe polany pienińskie dodatkowo wzbogacane są przez roje motyli. Pośród nich wyróżnia się : rusałki, modraszki, bielinki, kraśniki. Mimo to stanowią niewielką część lepidopterofauny Pienin. Wykazano że w samych Pieninach żyje tu prawie 1600 gatunków motyli, trochę więcej niż połowę znanych w Polsce, w tym 6% to gatunki ciepłolubne, bardzo rzadkie w Polsce, często znane tylko z Pienin.
Źródło : wpis opracowany na podstawie przewodnika Pieniny : Józef Nyka, Trawers 1998
Łąka na Palenicy (droga do schroniska na Orlicy
Poniżej : widok z Palenicy
Widok z Sokolicy
Poniżej : miedzianka z rodziny żmijowatych
Poniżej : Przełom Dunajca
Poniżej : Słowacka wioska widziana z Trzech Koron
Poniżej : Panorama pienińska z Trzech Koron
Poniżej : widok na Tatry z Czorsztyna
Źródło
Józef Nyka : Pieniny : Przewodnik, wydanie IV, Trawers, 1963, Latchorzew
Byłam kiedyś w Pieninach na wycieczce szkolnej, ale wrócę tam jeszcze kiedyś. Pięknie opisujesz i fotografujesz :)
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia i widoki! Nigdy tam nie byłam może kiedyś będę miała okazję tam jechać :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny. Super że się podoba. Cieszy mnie to niezmiernie. Mam nadzieję że będziesz miała szansę tam być.
UsuńCzęsto jeździliśmy w góry, zwłaszcza że pochodzimy z Podkarpacia.
OdpowiedzUsuńJa w dzieciństwie bardzo dużo jeździłam z rodziną, to tu to tam. Dziękuję że wpadłaś.
UsuńUwielbiam góry, ale rzadko w nie jeżdżę gdyż mam straszny lęk wysokości :)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI:*
Nowy post -> WWW.KARYN.PL
Ja w wysokie bardzo rzadko ostatnio, raczej niskie partie.
UsuńŚciskam mocno
Przypomniał mi się mój tegoroczny pobyt w Pieninach. Obudziłas miłe wspomnienia. :)
OdpowiedzUsuńTo się cieszę 😊😊😊 ja jeszcze nie byłam w górach w tym roku.
UsuńNigdy nie byłam w Pieninach, ale ja nie należę do miłośników górskich wycieczek. ;D Muszę jednak przyznać, że widoki są tam bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Witaj Moni, dziękuję bardzo za odwiedziny . Kiedyś też nie lubiłam. Strasznie marudziłam. Potem mi się odmieniło. Pozdrawiam serdecznie
UsuńCudowne fotografie. Nigdy tam nie byłam, ale chętnie odwiedziłabym te wspaniałe okolice i na własne oczy zobaczyła malownicze krajobrazy! Kocham naturę, a w takich miejscach można niemalże z nią porozmawiać :) Przy okazji zapraszam na wycieczkę w góry stołowe- moje rodzinne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Witaj Ayuna, dziękuję za odwiedziny. Dużo prawdy w tym co mówisz. Ja też uwielbiam kontakt z naturą. Pozdrawiam serdecznie
UsuńJa jeszcze nie byłam w górach. Muszę to nadrobić. Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Ja w sumie późno polubiłam chodzenie po górach. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez gór .
UsuńKasiu piękny post opatrzony cudnymi zdjęciami!! Dziękuje za tą wirtualną podroż :)). W Pieninach byłam tylko dwa razy, jako dziecko ale chętnie bym wróciła w te malownicze tereny... Ściskam mocno i Chętnie jeszcze Ciebie odwiedzę :)).
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać 😃😃😃 Dziękuje za odwiedziny. Też będę Cię odwiedzać. Ściskam.
UsuńTo moje tereny, chętnie tam wracam i z każdą chwilą odkrywam na nowo.
OdpowiedzUsuńNo to obie jesteśmy w temacie. Super sprawa. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie
UsuńŚliczne widoki :) Uwielbiam góry, ale w Pieninach jeszcze nie byłam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń