Hej Kochani
Post miał być wstawiony 17 lutego w Światowy Dzień Kota, ale się nie wyrobiłam z czasem. Dziś będzie trochę o naszym kotku, którego przygarnęliśmy jakiś czas temu. Zawsze chciałam mieć takiego zwyczajnego dachowca i w końcu postawiłam na swoim. Lucyferek jest z nami od 25 października. Mąż znalazł go u siebie w pracy, błąkał się z innymi kociakami po hali walcowni brudny zakurzony. Groziło mu, że schronisko bo zakład pracy męża miał akurat kontrole BHP i powiedzieli, że albo ktoś weźmie te małe kocurki do domu albo je zabiorą do schroniska. I tak kotek wylądował u nas. Dziewczyny z radości skakały pod sufit, a najbardziej chyba nasza najmłodsza Jula. Od lipca już szukały kotów na osiedlu. Kiciuś jak do nas przyszedł to miał dwa miesiące. Mąż od razu po przyjeździe z pracy go wykąpał, bo maluch wyglądał jak straszydło, a nie kot. Nie było to łatwe wiadomo, ponieważ kocurek bronił się jak tylko mógł, drapał i gryzł... a po kąpaniu schował się w kącie i nie chciał wyjść. Dopiero po pewnym czasie wylazł z kąta i zaczął się do nas przymilać. Szybciutko zaznajomił się z mieszkaniem i nawet okazało się że potrafi korzystać z kuwety. Chyba mama go nauczyła gdzie nie wolno robić. Lucyś ma dwóch czarnych braci i jednego łaciatego, on sam jest łaciaty. Pani weterynarz powiedziała, że nasz kotek ma bardzo ciekawe ubarwienie, że takiego jeszcze nie widziała. Charakter od początku miał niezły, taki mały szatanek z niego jest, także imię adekwatne ma do charakteru:) Moja chrzestna, która również ma kota, mówi że imię w sam dla kota... Co prawda do czarnego bardziej by pasowało imię Lucyfer, ale co tam... większości się podoba. Ostatnio pozrzucał z parapetu wszystkie kwiatki, bo się z Julką gonili po mieszkaniu, a potem sam otworzył sobie szafke na buty i powywalał je. Zwykle pod wieczór kot dostaje małpiego rozumu i goni jak szalony od okna pod drzwi wejściowe, rano też mu się zdarza jak wszyscy się spieszą. Zaraz Wam pokażę tego mojego kochanego łobuza. Czasem o trzeciej w nocy przychodzi do mnie się łasić i liże po policzku. Kocham tego kociaka, dzięki niemu tegoroczna zima jest dużo lżejsza niż zwykle. Mam nadzieję, że będzie żył długo w zdrowiu i nadal będzie taki przytulasek, choć może zrobi się spokojniejszy. Czasem ma humorki jak każdy młody kocurek, że podrapie albo użre w trakcie zabawy, ale na szczęście szybko mu przechodzi. A poza tym bardzo szybko rośnie, dopiero co był taki malutki a już ma 5 miesięcy. Muszę przyznać, że strasznie jestem zakręcona na jego punkcie, nawet nie sądziłam, że można być takim kociarzem.
Oto i nasz kot Lucyfer :)
Koty są charakterne ale miło kiedy grzeją jak kocyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo mily naturalny kocyk Ervisho. Przemilo sie do niego przytulic. Kochany futrzak. Pozdrawiam Cie Ervisho, dziekuje za wizyte.
UsuńMilo grzeje ;)
UsuńCiesz się psotami bo w miarę jak będzie rósł, będzie się robił bardziej stateczny. ;) Cudowny jest. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci :) Tak ciesze sie poki moge bo fajny psotek z niego. Czasem mozna peknac ze smiechu. Pozdrawiam
UsuńKociak super-słodki, fakt. :)
OdpowiedzUsuńPrzeslodziasny Agajo :) a jak szybko rosnie. Dziekuje ze wpadlas. Sciskam
UsuńOh, how wonderful! Beautiful post! Adoring Lucifer!
OdpowiedzUsuńThank You very Ellie, hugs :)
UsuńKasiu, wprawdzie ja jestem psiarą, ale kocham wszelkie zwierzaki! Lucyferek jest piękny i wniósł zapewne dużo radości do Waszego, rodzinnego życia ;-)) Najbardziej ujmujące są dla mnie te zdjęcia, gdy śpi z Julcią w łóżeczku - dwa słodziaki !!!
OdpowiedzUsuńŚlę uściski i życzę Ci pięknej, pogodnej niedzieli!
Anita
Dzieki Kochana :) Teraz urosl i woli spac sam, wygodnicki 😂😂😂 Do mnie wpada na mizianie tylko na chwile w srodku nocy i myka do brodzika. Jego nowe legowisko Anitko 😁😁😁 Sciskam mocno
UsuńKasiu, co tam fotki z Internetu, Wasze są ciekawsze. Widać, że kociak czuje się u Was dobrze i bezpiecznie, a że boi się wody? w końcu Lucyferek :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne relacje z kocio-ludzkiego świata:-)
Dziekuje Asiu :) oczywiscie bede jeszcze o nim pisac i wrzucac zdjecia. Lucek jest bardzo fotogeniczny. A jak kombinuje wlazi gdzie mu sie podoba. Mozna peknac ze smiechu jak sie patrzy co wyprawia :) Sciskam mocno
UsuńPrześliczny kociak. Widzę, że zawładnął sercami wszystkich domowników. Julcia jest nim zauroczona a i Lucek jej nie opuszcza. W Waszym domu stał się gwiazdorem numer !
OdpowiedzUsuńMiłej, słonecznej, pięknej pogody, serdecznie pozdrawiam:)
Oj tak Lusiu zebys wiedziala ze Gwiazdor numer 1. Powoli staje sie spokojniejszy. Dziekuje Ci za wizyte Kochana. Sciskam.
UsuńGwiazdy z kotami są łatwe do poznania.
OdpowiedzUsuńAle najpiękniejszy jest Twój a właściwie Wasz Lucyferek.
A najnajnajpiękniejsze i najsłodsze są Wasze córeczki!!!
życzę dużo radości Kasieńko :-))
Wzajemnie Kochana bardzo dziekuje. Dziewczyny rosna jak na drozdzach, az za szybko bym powiedziala. Dzieki
UsuńAle słodycz ❤❤❤❤ zazdroszczę ogromnie
OdpowiedzUsuńSlodziak to prawda, moj kicius najukochanszy. Dziekuje Ci, sciskam.
UsuńJak to mówią: dom bez kota, to głupota. ❤
Usuń❤❤❤❤
UsuńDzieki Kochana, zebys wiedziala ze dom bez kota to glupota. U nas jest wesolo, Lucek to najwieksza radocha.
Usuń..Kasiu Kochana, jak zawsze świetny post! ..zdjęcia są fantastyczne, Lucyferek śliczny..
OdpowiedzUsuń..o kotach można by pisać wiele, wiele ciekawych rzeczy..
..koty posiadają niezwykłą energię, są magiczne, posiadają moc oczyszczania z negtywnej energii..
chronią ludzi i dlatego lubią spać z nimi w łóżku ;)
- pozdrawiam Cię najserdeczniej najcieplej, życzę moc zdrówka i mnóstwo uroczych chwil każdego dnia <3
Dziekuje Ci bardzo Anso Kochana. Masz duzo racji. Koty to stworzenia inteligentne piekne niezalezne, postacie z.bajek basni ksiazek. Pozdrawiam serdecznie. Duzo zdrowka
UsuńRewelacja Kasiu! No coś pięknego :) Aż nie mogę się napatrzeć na te Twoje zdjęcia. Tyle w nich radości. Lucyferek, no prawdziwy "Aniołek" po prostu :D Każde zdjęcie to osobna historia, aż trudno którekolwiek wyróżnić. "Co ludzie powiedzą?"... że macie takiego figlarza? :)) Ucałuj go ode mnie i dziewczynki też! Zdjęcia z gwiazdami też świetne. Coraz bliżej wiosna :) Moc serdeczności Kochana
OdpowiedzUsuńDzieki Lutanko, kot ucalowany dziewczyny takze. Wiosny bardzo wyczekuje bo juz mnie meczy ta zima. Ciesze sie ze Ci podoba moj kotek
UsuńUwielbiam oglądać zdjęcia Lucyferka na Facebooku i czytać o jego psotach <3 a tu jeszcze więcej. To cudownie, że go uratowaliście i dzięki Wam znalazł taką cudowną kochającą rodzinę. Każdy kotek na to zasługuje. <3
OdpowiedzUsuńTez bym chciala Sady zeby kazde zwierze mialo taka milosc i troske bo to prawdziwi przyjaciele czlowieka i zasluguja na to co najlepsze. Ciesze sie ze ten okropny slodki lobuz jest u nas. Sciskam mocno
UsuńJaki on uroczy. I widać, że ma charakterek :). Na pewno lepiej jest dla niego w rodzinnym domu niż w najlepszym schronisku. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńSchroniska dla zwierzat to okropne miejsca gdzie az krzyczy nieszczescie. Zal mi tych wszystkich zwierzat ktore tam sa. Potwornie jest byc niechcianym porzuconym. Dziekuje Karolciu pozdrawiam Cie. Duzo zdrowia
UsuńAutentycznie myślałam na początku że Lucyfer to mój kot :D
OdpowiedzUsuńTaki podobny do twojego kotka Kasiu? Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)
UsuńJa jestem bardziej psiara niż kociara ale zwierzęta ogólnie bardzo lubię.
OdpowiedzUsuń"Kocham tego kociaka" - proste i piękne słowa :)
p.s. podziwiam i jestem jednak zaskoczona że takie imię... ja jednak wierzę że słowa mają moc i energię... są słowa/nazwy których wolę unikać. Oczywiście to tylko moje zdanie.
Kiedys mielismy z mezem parke husky Gloria i Amura ktore gonily koty, a teraz mamy kota ktory nie daje sobie w kasze dmuchac. Teraz szaleje jak nie wiem co. Sciskam mocno. Koty maja cos z diabelkow a charakterek to on ma i dlatego zwie sie Lucyfer.
UsuńWitaj Kasiu
OdpowiedzUsuńNie jestem nań psiarą ani kociarą. Ale Twoja kicia najfajniejsza.
Pozdrawiam ciepło wiosenną końcówką lutego
Hej Ismenko bardzo dziekuje. Moj kicius rozrabiaka totalny ale fajny chlopak z niego. Sciskam mocno
UsuńPozdrawiam płatkami śniegu za oknem
UsuńPozdrawiam ciepło przedwiośniem
UsuńUsciski Ismenko. Piekne posty piszesz. Duzo usmiechu i pogody ducha na ten ciezki czas.
UsuńPozdrawiam nadzieją na wiosenny uśmiech Króla Słońce Kasiu
UsuńWitaj już wiosennie Kasiu
UsuńDziękuję za polecenie książki o drzewach.
Pozdrawiam budzącą się dookoła naturą
Dziekuje Ismenko oby ta wiosenka juz zostala i przegnala niepogode. Potrzeba nam duzo slonca teraz i zieleni. Sciskam
UsuńŻyczę Tobie Kasiu ciepłych, pogodnych Świąt Wielkanocnych.
UsuńNiech Zmartwychwstały Chrystus obdarza Cię obfitością łask, przede wszystkim zdrowia.
Niech da Ci siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość...
Alleluja niech wybrzmiewa z głębi serca
Odpocznij w ten czas. A po świętach zapraszam na mycie okien:)))
Kasiu, mam nadzieję że wszystko u Ciebie dobrze.
UsuńOkna czekają:)))
Pozdrawiam odrobiną radości z moich zielonych stronek
Tak Kochana wszystko ok w miare tylko weny do pisania brak zupelny. Natlok innych zajec tez przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie Ismenko
UsuńFajny kocurek. Na starość mu wszystkie te wariactwa przejdą xD. Na zdjęciach z kotami na pewno jest Meryl Streep, Audrey Hepburn, Selma Hayek z Antonia Banderasem. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńZgadlas L :) Moj mlody daje czadu ze ho ho. Wyscigi od okna do przedpokoju robi a kwiatki leca z parapetu. Pozdrawiam Cie
UsuńSuper kocurek, ja mam trzy, więc wiem, co to za przyjemność gościć w domu kota. Moje też sypiały w zlewach i wannach, teraz mam tylko prysznic i też tam włażą, ale żeby lizać podłogę ;)
OdpowiedzUsuńO trzy kotki masz :) to dopiero masz radoche w domu. Moj tu narazie robi za dziesieciu kocurkow. Pozdrawiam Cie
UsuńLucyferek jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo Ewelinko :) Sciskam.
Usuńkocham koty to niesamowite stworzenia:) mają swoje drogi i swój tok myślenia ale są wierne i działają jak do rany przyłóż;)
OdpowiedzUsuńTo wszystko prawda Kathy :) bardzo madre i tajemnicze istoty. Uwielbiam jak przylazi do mnie i sie tuli. Pozdrawiam serdecznie
UsuńSłodziaki... Lucyferek i Twoje córcie 😍!!! My też chcemy kotka. To tylko kwestia czasu, kiedy zagości w naszym domu!!!
OdpowiedzUsuńOooo to czekam na wiesci o Waszym kotku :) Ciekawa jestem jaki bedzie. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i dziewczyny. Dziekuje bardzo
UsuńCudowny jest :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Asiu, sciskam mocno.
UsuńWidze, że Lucyferek to straszny przytylas:)). Ja też miałam kilka kotków to też były znajdki. Takie kociaki są najsłodsze. Jeden z moich kotków był bardzo podobny do Twojego. To była kotka Tusia, była cudowną mamą. Wsród gwiazd z kotami widze same mega gwiazdy - prawdziwe ikony kina! Twój kociaczek może pochwalić sie super sesją zdjeciową. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWitaj :) milo mi powitac Nowa Twarz u siebie. Rozgosc sie :) Mam nadzieje ze znajdziesz swoj kacik. Lucyferek najchetniej tuli sie o 3 nad ranem kiedy nam chce sie spac. Za dnia spi albo broi. Dzis kwiaty przenosilam z parapetu. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPiękny kotek. Znalazł dom w kotym będzie się czuł bezpieczny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo, ubarwienie ma ciekawe. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńHej, Kasieńko. Sympatyczny kociak i wcale nie wygląda na takiego rozrabiakę (chyba że do zdjęć tak pozuje – przypominają mi się od razu te niewinne oczęta Kota w butach z filmu „Shrek 2” 😅).
OdpowiedzUsuńWitaj Marcinie o tym samym pomyslalam :) Jak mu bylo? Ahaha wiem,Omar w butach. Rzeczywiscie slodkie oczka mial... na zawolanie. Twoj blog juz mi sie otwiera, cale szczescie. Wtedy musial jakis blad byc nie wiem.
UsuńCudny,kochany Kiciuś:)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo. To prawda. Czasem daje w kosc jak to kocurek ;) Witam i pozdrawiam
UsuńKociaczek przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKociaczek przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Dziekuje bardzo za odwiedziny. Milo powitac :) Ciesze sie ze kot sie podoba. Pozdrawiam serdecznie
UsuńKażdy z nas ma jakieś małe szczęścia wokół siebie lub blisko-tuż obok🧡😊
OdpowiedzUsuńSerdecznie Was pozdrawiam, zdrówka i uśmiechu życząc🌷😊
Dobrze jest miec kogos takiego Morgano :) Duzo duzo zdrowia i pogody ducha. Pozdrawiam serdecznie
Usuńwidać, że kociak się u was zadomowił :D fajna mordeczka :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo Sys :) niesamowicie szybko sie zadomowil. Chwilami rzadzi jak szara ges he he :)
UsuńNo tak to już z kotami bywa :D
UsuńCiekawa sprawa, znam kogoś, kto ma kota o takim samym imieniu.
OdpowiedzUsuńJakoś tak od czasu do czasu muszę odpocząć od Sieci.
A różnie z tym, jak to przy chorobie nowotworowej.
To mam nadzieję, że nowa terapia pomoże.
Pozdrawiam!
Trzymaj sie cieplutko Piotrus. Oby terapia zadzialala i oby tata szybko wyzdrowial. Ciezkie czasy nastaly. Nie dziwie Ci sie ze masz czasem ochote odpoczac od sieci.
UsuńDawno się tak nie wystraszyłem. Teraz już widzę jak to jest, gdy ktoś opowiada tego typu rzeczy, że ktoś z rodziny się wywrócił czy coś.
UsuńDzięki za uznanie dla moich wierszy. :) Staram się coraz lepsze tworzyć.
Pozdrawiam!
Szkoda nerwów. W końcu wszystko otworzą.
UsuńO, nie wiedziałem o tej rocznicy u Jethro Tull. Podoba mi się połączenie fletu z resztą zespołowego grania. To jest zupełnie nowy obszar dla słuchacza, daje dużo pozytywnych emocji ich granie.
Dzięki kolejny raz za uznanie. Chociaż to zasługa mej dyńki, dla niej należą się słowa uznania za takie pomysły. :)
Pozdrawiam!
Mam nadzieje, ze chociaz wakacje normalne beda bo zeszle spedzilam w domu w gipsie. Malo mnie szlag nie trafil z nudow. Czlowiek lezal i nie wiedzial co ze soba zrobic. Koszmar. Gdyby tak wszystko sie uspokoilo... Wiersze sa naprawde piekne. Uznanie sie nalezy :) Duzo zdrowia dla tatusia, Ciebie i reszty rodziny. Pozdrawiam serdecznie
UsuńO kurczaki. Chyba nic nie wiedziałem o Twoich wakacjach ostatnich. Może uda się pojechać choćby w okolice miejsca zamieszkania. Żeby się na moment wyrwać z domowych sytuacji.
UsuńDzięki. Po prostu z biegiem lat chyba nauczyłem się tworzyć wiersze. Ale do wielkich poetów to jeszcze daleka droga. :)
Starość nie jest dobrze pomyślana. A jak jeszcze choroba jest na koniec życia, wtedy jest najgorzej. Może w najbliższy wtorek coś się wyjaśni więcej ze Staruszkiem.
Dzięki za życzenia. Też mam nadzieję, że u Ciebie będzie dużo zdrowia, pomyślności i uśmiechu. A także chwila rodzinnego odpoczynku w Wielkanoc.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Fantastyczny kot, wprost rozbrajający. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieki Kochana, taki figlarz czarujacy. Usciski.
UsuńWitaj, trafiłem tu z Bloga Lutany. Sam jestem Kociarzem, moja Tup - Tusia - którą wyglądała identycznie jak Twój kotek już za Tęczowym Mostem od 2015 - go roku. Zdjęcia rewelacyjne, napracowałaś się. I klony mego Kota latają po osiedlu, lecz z różnych względów nie mogę zabierać kotów do mieszkania. Za dużo z Tuptusiem przeszliśmy. Pozdrawiam i owocnej kontynuacji bloga :)
OdpowiedzUsuńWitaj bardzo milo mi Cie powitac :) Cieszy mnie kazda Nowa Twarz. Mam nadzieje ze bedziesz sie tu dobrze bawil. Mamy kota po raz pierwszy, wczesniej byla parka husky. Ogolnie kocham wszystkie zwierzaki. Na pewno tesknisz za swoim kotem. Pozdrawiam serdecznie
UsuńJaki słodziak! I jak słodko sobie śpi. Zadomowił się już konkretnie. ;)
OdpowiedzUsuńOj tak Karolajno a ja nie wyobrazam sobie domu bez niego jego psot i miauuuuukow :) Dziekuje i pozdrawiam.
UsuńKasiu dobry wieczór. Ale plejada gwiazd ze swoimi ulubieńcami. Super, że przygarnęliśmy kotka. Pięknie się u Was odnalazł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Aldonko milo ze Jestes. Kotek to juz na maksa sie zadomowil. Nie wyobrazam sobie domu bez niego Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia. Usciski.
UsuńKasiu, przecudny kotuś :) Od razu mój Maciuś stanął mi przed oczami, taki sam urwis kochany był z niego... Koty są cudowne, co nie znaczy, że psy nie :) Moje dzieci mówiły, że pies jest od czego innego, a kot od czego innego :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzesc Aniu milo ze Jestes :) ciesze sie ze do mnie zawitalas. Bardzo mnie cieszy kazdy nowy Gosc na moim blogu. Pozdrawiam serdecznie. Baw sie dobrze :)
UsuńKasiu, zaglądać będę, kupiłaś mnie Szczawnicą i kotusiem, który Maciusia mojego przypomina :) http://annapisze.art/?p=2934
UsuńPozdrawiam poświątecznie :)
Przybywam Kasiu z rewizytą :)) Trochę pobuszowałam po Twoim blogu i oczywiście nie omieszkałam zacząć od pierwszego wpisu w 2014 r. Okazuje się, że mój blog jest tylko 2 miesiące starszy od Kasinego Świata ;) Niespełna 7 lat a tyyyyle zmian :) A Lucek jest bardzo podobny do Hondy, kotki mojego syna i synowej :) Pozdrawiam cieplutko, będę często zaglądać :))
OdpowiedzUsuńWitaj witaj :) bardzo sie ciesze ze Jestes i ze Ci sie spodobalo. Rozgosc sie Kochana. Im wiecej gosci tym milej jest tu wchodzic i pisac. Pozdrawiam serdecznie
UsuńKoty są niezwykłe, obserwowanie ich sprawia wiele radości, a do tego nauka współżycia z nimi też uczy nas wiele o nas samych :) My też mamy kota - nasz to mainecoon, więc z kąpielami jest łatwiej, bo nawet to lubi. Nie lubi za to suszenia.
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana :) Te mainecoony cudowne puchate takie. Jest sie do czego przytulic. Super. Moja kolezanka ze studiow miala ragdola, tez taki puchaty z niebiesk oczami. Nasz nie znosi wody, jak tylko troche sie pomoczy to zaraz sie otrzepuje. Pozdrawiam serdecznie Karo. Dziekuje za odwiedziny
UsuńOh, what a great name for a cat! So photogenic too! Lovely post! Thanks so much!
OdpowiedzUsuńOh thank You Dear Im really glad You like this name Lucifer, its very nice to me. Thank You for visit. Take care and stay safe.
UsuńLindo gato adore la entrada
OdpowiedzUsuńEnamorada de las letras
Welcome on my blog J. P. Alexander, I can speak spanish but Im glad You are here. Gracias.
UsuńSama słodycz, wiem coś na temat kotów bo sama posiadam dwie urocze kotki, Balbinkę i Srebrzystą. Uwielbiam je, a one też się odwdzięczają przytulaniem i mruczeniem. Pozdrawiam serdecznie 😀
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana, milo Cie widziec u mnie. Fajnie ze tyle osob kocha koty :) i ze one potrafia to odwzajemnic. To bardzo milo. Rozgosc sie i czuj dobrze w moim kaciku.
UsuńWitaj :) wpadam z rewizytą :) bardzo mi miło że mnie odwiedzilas i zostawilas tyle miłych komentarzy. Doceniam fakt, że ktoś podejmuje niejako wysiłek i przegląda inne posty a nie tylko obecnie wyświetlany. Nikt tez nie lubi zdawkowych komentarzy typu :,,śliczne,, czy coś podobnego 😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że podobają Ci się moje prace. Jesli byś chciała ode mnie drobny ręcznie zrobiony upominek to zapraszam do zabawy i zostawienie komentarza pod postem o organizowanej zabawie. Wiecej informacji pod zakładką ,,Podaj dalej,,.
Widzę, że bardzo kochacie koty 😊 ja tez mam do nich słabość, w domu rodzinnym zawsze były psy, ale koty też przychodziły i tak jest do tej pory...mieszkam w bloku ale przychodzi do nas zabawny kotek, bardzo towarzyski, którego dokarmiamy ale częściej przychodzi by sie pobawić i po czułości😂 moje chlopaki są zwariowane na tle kotów, ale ze względu na silną alergię męża nie mozemy trzymać w domu zwierząt.
Zostają nam tylko prace o tej tematyce, dlatego czasem wyszywam jakiegoś kota :)
Witaj Moja Droga, miło powitać kolejną Nową Twarzyczkę :) Bardzo przyjemnie było mi u Ciebie na blogu, aż się nie chciało wychodzić. Mogłabym do rana przeglądać posty z twoimi robótkami. Zabawa w upominki bardzo mi się podoba. Jeśli zrobię coś fajnego również się podzielę :) Mój tata miał silną alergię, siostra też więc również nie mogliśmy mieć kota. Na pyłki też był uczulony. Dziękuję za odwiedziny i do zobaczenia. Pozdrawiam Cię.
UsuńJestem psiara, ale za imię "6+"...;o)
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :) Fajnie ze sie podoba. Tez,psy kocham. Mialam dwa husky :) Kotkow raczej nie lubily 😁😁😁 Buziaki
UsuńKoty to niesamowite zwierzęta :) Jako, że sama jestem ich posiadaczką to mogę powiedzieć, że ich charakterki są bardzo różnorodne. Niektóre z nich to totalne rozrabiaki inne natomiast cenią sobie ciszę i spokój. Co jak co, ale do mnie zawsze lgną te żywiołowe pupile :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWitaj Natka, to prawda co kot to inny charakter ale to bardzo bardzo inteligentne zwierzaki. Fajnie miec kota w domu mimo jego psot. Dziekuje Natko za wizyte pozdrawiam serdecznie.
UsuńKasiu, dziękuję Ci za wizytę na moim blogu i miłe komentarze. Ja też bardzo lubię koty i miałam kiedyś kocurka. A Twój Lucyś jest przeuroczy i trudno wybrać zdjęcie, na którym najładniej wygląda. Chyba urodzony z niego model:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Bardzo chetnie pozuje Gosiu :) Niesamowity jest. Ja rowniez dziekuje za odwiedziny. Bardzo mi milo ze czytelnikow przybywa :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńAle słodziaki :) My już niestety nie mamy naszego futrzanego przyjaciela i bardzo za nim tęsknimy...
OdpowiedzUsuńWierze Ci Agnieszko. Wiem co znaczy strata ukochanego pupila. Dlugo sie teskni. Dziekuje za odwiedziny i sciskam.
UsuńPrześlicznie ufutrzony jest Twój kociak. Szukałaś kota, a to on Was znalazł... Widać, że jest pupilem całej rodziny. Wspaniały post, aż się ciepło robi na serduchu.
OdpowiedzUsuńWiększość gwiazd z kotami poznałam, ale nie wszystkie...
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że mnie odwiedziłaś i zostawiłaś tyle miłych komentarzy.
Witaj Danusiu, ciesze sie ze zawitalas u mnie. Fajnie ze Ci sie Lucek podoba. Mysle ze mu dobrze u nas choc najmlodsza corka Julka czasem sie z nim droczy. Pozdrawiam Cie i do zobaczenia
UsuńU mnie w domu nigdy zwierzaków nie było, więc nie jestem przyzwyczajona i właściwie trochę się ich boję. Raz córka przyniosła kotka koleżanki na jedną noc - kompletnie nieprzespaną, kot buszował wszędzie, ja nie mogłam oka zmrużyć, a gdy już już zasypiałam, znowu słyszałam szuranie w doniczkach i się wybudzałam, koszmar jakiś :)
OdpowiedzUsuńAle u kogoś fajnie pooglądać takiego ulubieńca.
Tez kiedys mialam kolezanki kota u siebie bo ona byla w szpitalu. Babel cala noc spal na szafie i byl grzeczny, dopiero rano zszedl cos zjesc. Ale to byl juz dorosly kot, mlode jak nasz lubia szalec po domu. Musialam sie przyzwyczaic do nawykow Lucyfera. On zawsze spi jesli wszyscy w domu spia ;) cale szczescie 😂😂😂 Wczesniej mielismy husky bardzo lagodne mile psy :) Jako dziecko mialam w domu swinki morskie i chomika.. kiedys zwial i babcia myslala ze to mysz :) Milo Cie widziec u mnie dziekuje za wizyte.
UsuńA co z jego mamą?
OdpowiedzUsuńWitaj :) Mamcia jego trafila do schroniska, nie moze sie platac po zakladzie, BHP owcy regularnie sprawdzaja. Moze tez znajdzie dobry dom. Jej czterej chlopcy wszyscy znalezli dom.
UsuńSuper, że udało Ci się jednak wstawić ten post. Trzeba przyznać, że często takie niezaplanowane zwierzaki okazują się tymi najbliższymi. Super, że postanowiliście go przygarnąć i dać mu prawdziwy dom. Oj, nie dziwię się, że nie był zadowolony z kąpieli. Koty z reguły jej nie lubią, a co dopiero na samym początku Waszej przygody :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście łaciatek piękny. Super, że tak szybko się do Was przymilił. Oj kotki potrafią być diabełkami, z imieniem trafiliście idealnie.
W takim razie życzę cierpliwości i wiele wspaniałych chwil z kicią. Mam nadzieję, że troszeczkę się uspokoi, ale wciąż będzie taki szczęśliwy i zwariownay.
Super, że tak się przywiązał do dzieci. Cudnie oglądało się te zdjęcia. Rośnie jak na drożdżach!
Pozdrawiam cieplutko.
Witaj znow :) ciesze sie ze zawitalas. Dziekuje za dlugi sympatyczny komentarz. Nasz diabelek ma rozne szalone pomysly i coraz wyzej wlazi. Musze powoli pochowac ozdoby stojacej na polkach bo zaraz poleca jak Lucyfer zamarzy sobie wejsc wyzej. Kabina juz opanowana :)
UsuńWszystkie Kasie lubią koty i odwrotnie. Wiem bo moja córka, Kasia, całe niemal życie przebyła z kotami. A to już kilka dziesiątek lat minęło.
OdpowiedzUsuńWitam witam :) Dobre spostrzezenie. Mam wrazenie ze moj kot mnie lubi choc czasem ma focha na mnie i podgryza. Wszystkiego dobrego zycze i dziekuje za wizyte. Pozdrawiam serdecznie
UsuńCudowny kociak, ja w domu kota nigdy nie miałam, ale zawsze mnie zachwycają u kogoś :D
OdpowiedzUsuńDziekuje Melka :) ja tez pierwszy raz mam kota i kazdego dnia sie ucze jego przyzwyczajen. Bywa roznie ale probuje byc kochany. Milo ze do mnie wpadlas, bardzo sie ciesze. Dzieki pozdrawiam
UsuńJulia i Lucyfer dwa słodziaki, a w łóżeczku to już miód na serce. Pozdrawiam i zdrowia życzę i dzieciątku i kociakowi
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za odwiedziny i mily komentarz. Pozdrawiam serdecznie. Duzo zdrowia i usmiechu na co dzien.
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńKochana Kasiu, ja też jestem wielką kociarą! Wspaniały jest twój Lucyferek. Ślicznota :)
Taki jeden przygarnięty do domu kot, to jedno małe uratowane życie. Ja mam obecnie trzy koty i wszystkie były znalezione. Gdybym teraz na swojej drodze spotkała kolejnego kota potrzebującego pomocy, też bym go przygarnęła. To cudowne zwierzęta. Zachwycają mnie. Tak mocno je kocham :)
Wspaniały wpis i urocze zdjęcia, na wszystkich Lucyferek wyszedł bardzo przystojnie :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ale Jestes Kochana Ayunko, masz wielkie serce. Przy Tobie zaden kot nie bedzie bezdomny. Masz je tam gdzies na insta. Zawsze uwielbialam koty i zawsze chcialam miec kotka. Ciesze sie ze mamy Lucyfera. Dziekuje za piekny komentarz i odwiedziny. Sciskam mocno.
Usuńsłodki :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo :) Milo ze wpadlas. Pozdrawiam serdecznie
UsuńUwielbiam kociaki ❤
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja : Bardzo dziekuje za wizyte Kinga. Mam nadzieje ze bedziesz jeszcze wpadac. Pozdrawiam
UsuńBędę ;) Miłego dnia:)
UsuńWzajemnie :) Dziekuje Kinga :) Do zobaczenia
UsuńSuper zdjecia i cudny kociak:) Niech Wam sie darzy wesoło razem:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci Patusiu, wzajemnie! Nie moge sie doczekac lepszego czasu. Pozdrawiam serdecznie
UsuńBardzo fajny kociak i jak widać fotogeniczny :) Jednak,że to kocurek jest, będzie wymagał drobnej interwencji chirurgicznej by nie był za kilka miesięcy utrapieniem ;) A koty są lekiem na wszelkie smutki..mój kotuś ma już 15 lat .Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Mieto milo ze Jestes :) Dziekuje Ci za wizyte. Tak lada moment bedziemy go kastrowac naszego diabelka. Ma teraz 7 miesiecy. Lucyferek daje nam duzo radosci. Oby nasze koty zyly dlugo zdrowo i szczesliwie i my takze :) Trzymaj sie cieplutko.
UsuńPiękny ten kocurek:) Dobrze, że trafił pod Wasz dach. Niech mu z Wami i Wam z nim będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo Kochana, ciesze sie ze Jestes :) Na pewno bedziemy o.niego dbac. Oby zyl jak najdluzej bo daje duzo radosci. Sciskam najmocniej :)
UsuńPiękny koteczek
OdpowiedzUsuńJa ma aktualnie tylko psa. ale dokarmiamy takiego jednego kota. Kazimierz mu na imid. Muszę mu kiedyś zdjęcie zrobić.
Witaj Asenato dziekuje za odwiedziny i komentarz. Ja tez kiedys mialam psy, to moj pierwszy kot w zyciu. Dobrze ze dajecie papu Kazikowi. Czekam na papu
UsuńMatko jaki słodziak! Ja jestem straszną kociara, sama mam kota i co mogę powiedzieć są to cudnowne zwierzęta
OdpowiedzUsuńDroga Kasiu!
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twojej rodzinie zdrowych Świąt Wielkanocnych.
Wesołego Alleluja!
Dziekuje bardzo, wzajemnie Lusiu. Badz zdrowa!
UsuńWesołych, spokojnych, zdrowych Świąt Wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziekuje Kochana. Wszystkiego dobrego!!! Duzo zdrowia i dobroci.
UsuńWszystkie zdjęcia są cudowne, bo wyznaję zasadę, że każda fotografia kotem jest genialna. Kiciuś jest słodziutki! Aż bym go wymiziała, ale jeszcze mój kocurek się obrazi. Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie życia bez mojego kotka, byłoby jakoś zbyt cicho i nudno bez tych jego szaleństw i słodkiej mordki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Koty sa cudowne. Tez nie moglabym zyc bez mojego Futrzaczka. I takie fotogeniczne, ciekawe. Zycie z kotem jest mega ciekawe, pelne radosci. Wszystkiego dobrego z okazji Wielkanocy!
UsuńSpóźnione wszystkiego co najlepsze <3
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie Ervisho. Wszystkiego najlepszego!
UsuńI my mamy swojego kotka. Nasz to Bodzio :) Podobny nawet do Twojego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj to bardzoooo sie ciesze :) Poglaskaj go od naszego Lucyferka Agnieszko :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńKot to jest synonim szczęścia :D wygłaskaj go ode mnie!
OdpowiedzUsuńOczywiscie tak zrobie :) Dziekuje za odwiedziny. Pozdrawiam
UsuńUwielbiam koty <3 Teraz nie mogę mieć, bo mąż ma alergię, ale lubię podglądać koty sąsiadów :)
OdpowiedzUsuńWitaj :) milo ze wpadlas. Ja tez kiedys nie moglam miec kota bo tata mial ostra alergie. Ciesze sie ze go mam i towarzyszy mi na co dzien i bawi :) Dziekuje za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoich bliskich i malusia Anie przede wszystkim.
UsuńBardzo fajny wpis i zdjęcia! :-)
OdpowiedzUsuńNajlepsze te z Twoim "Luckiem", zwłaszcza to z dzieciaczkiem. Naprawdę kociara z Ciebie jest! :-)
Pewnie też by tak ze mną było, gdybym miała kota... ;-)
Witaj Una :) milo ze Jestes dziekuje za wizyte. Wszyscy juz mowia ze mam kota na punkcie kota. Lucyfer i Julka coraz bardziej sie lubia. Oba lobuzy. Pozdrawiam serdecznie
Usuńale mnóstwo zdjęć. sliczny kotek.
OdpowiedzUsuńna jednej z imprez moj znajomy starszy o wiele ode mnie zaczal mnie nazywac Kacperek - Lucyferek. Ciekawe czemu?
Piękny kocurek! Też jestem kociarą, mam 4 przybłędy za które oddałabym życie. Mogę obserwować godzinami jak śpią, bawią się, psocą. Na szczęście 3 uwielbiają przytulanki, kolanka i mizianka.
OdpowiedzUsuńTo prawdziwe szczescie czlowieka miec takie futra w domu :) Sama rozkosz :) Dzieki serdeczne
Usuń