Proza, góry i muzyka

czwartek, 10 września 2020

Książki od Stokrotki czytam :)


Dziś  będzie o książkach, które zamówiłam kiedyś u naszej blogowej Stokrotki czyli Jadwigi Śmigiery i mam nadzieję, że napisze więcej tak wspaniałych książek o swoich podróżach. Na bloga Jadzi wpadłam przypadkiem rok temu ( dzięki naszej Jotce z biblioteki)  i zostałam na stałe, bo warto. Jej blog Bajeczki Stokrotki zasługuję na wielką uwagę (to jeden z bardzo wielu fantastycznych blogów, które uwielbiam i na pewno będę wspominać o nich u siebie, taki mam plan) bo po pierwsze ciekawi, wciąga i wzrusza, już nie liczę ile razy wycierałam łzy czytając jej posty. Dzięki blogowi Jadzi poznajemy najpiękniejsze zakątki w Polsce i nie tylko bo i cały piękny świat (oczami  syna Jadzi który jest geografem za sprawą jej zdjęć i opowieści). Jadzia kocha i z miłością pisze o naszej stolicy Warszawie, kocha również magiczny Kazimierz Dolny, o którym zawsze przypomina i który odwiedza często, kocha zwierzęta oraz kontakt z przyrodą... I zapomniałam o Jadzi ukochanych Tatrach ( kiedyś spotkała na Hali Gąsienicowej Wandę Rutkiewicz o czym mi opowiedziała:) szczęściara). Stokrotka z wielką pasją tworzy kolejne posty które chce się czytać... Poznajemy ciekawych ludzi, artystów i historyków, osoby które warto znać. Bardzo mi się podoba jej cykl postów Poczet słynnych kobiet, w których Jadzia przedstawia portrety kobiet niezwykłych, wojowniczek, władczyń z Polski i nie tylko. Ten pomysł od razu mnie zachwycił. Bardzo wielu z Was zna Stokrotkę i lubi, wielu z Was czyta jej bloga i wydane przez nią książki. Ja też do tej grupy należę. Już dawno je przeczytałam, czytam je też swoim dzieciom :) które słuchają z zainteresowaniem. 




Te książki to Moje Warszawskie zwariowanie, w którym nasza wspaniała zdolna autorka z miłością pisze o Warszawie, oraz Mój Kraj nad Wisłą o tym co zobaczyła, zwiedziła poznała, o miejscach, które warto poznać i pokazać swoim dzieciom, czy znajomym z zagranicy. Te książki to nie tyle przewodniki, co piękne opowieści o miejscach przez nią odwiedzonych. Do tych książek można wrócić w każdej chwili i czytać nawet od środka zaczynając i zawsze będziesz zachwycony treścią bo język Jadzi jest piękny literacki, styl przyjemny, lekkie pióro sprawia, że czytasz jednym tchem i chcesz do nich wracasz. raz za razem. Słowa nieraz chwytają za serce.  Jadzia często podróżuje ze swymi wnukami Rafałkiem i Darkiem, którym dedykowała napisane przez siebie książki ( między innymi im) i pisze o tym na blogu i w książkach. Ah zazdroszczę tym chłopakom takiej wspaniałej babci i tych podróży po Polsce. A Jadzi zazdroszczę że ma synów, ja też chciałam mieć chociaż jednego, a dziewczyny brata :) Ale mamy Julę,  która już jest rozrabiarą, ale pięknie chodzi po górach. Już ma na koncie trzy ważniejsze góry : Maciejową (Gorce), Bereśnik (Beskid Sądecki) i Palenice (Pieniny). Gdy czytam książki Stokrotki czuje w każdym słowie miłość którymi darzy nasz kraj i każde miasto, to jest wzruszające. Kto naprawdę kocha Polskę z przyjemnością przeczyta jej książki. Cytat "Cudze chwalicie, swego nie znacie" ma ogromne znaczenie, bo to prawda... wiele osób wyjeżdża do Egiptu, na Cypr, na Hawaje czy gdzieś tam...  podczas gdy Polska ma tak wiele do zaoferowania. Co prawda teraz  przez pandemie, gdy nie za bardzo da się wyjechać na wakacje zagraniczne wszyscy oblegli Tatry, morze i Sudety. Kolejki w drodze na Rysy, na Śnieżkę nawet, tłumy w Szczawnicy w lipcu... to po prostu  niewyobrażalne co się działo, tłumy wszędzie na skale masową. Nagle wszyscy docenili walory Polski... Polska ma tyle do zaoferowania, to piękno, cała historia i ukryte skarby kultury każdego regionu. Żeby je odkryć trzeba patrzeć głęboko, tak głęboko jak tylko się da. Mamy zamki, pałace, dwory, skanseny, nasze Tatry (które oczywiście kocham tylko poza sezonem bez tłumów, są miejsca spokojne bez tłumów. Moi rodzice zeszli je całe i darzyli wielką miłością, tak samo Bieszczady, moja babcia również chodziła w Tatry), mamy nasze Beskidy, o wiele niższe, ale tak samo piękne, po których można z wielką przyjemnością wędrować i poznawać ich historie. Mamy tak wiele pięknych miast i zabytków zapierających dech w piersiach i powinniśmy to docenić. Lektura książek Jadzi Śmigiery zabrała mnie w niezwykłą podróż po całym kraju, pozwoliła lepiej poznać naszą obecną stolicę, pozwoliła oderwać się od szarej rzeczywistości. Podoba mi się, że Jadzia przytacza tak wiele najrozmaitszych szczegółów zadziwiających czytelnika w piękny sposób, bo nikt z nas nie jest w stanie wyłowić wszystkiego. Dzięki Jadzi Warszawa stała mi się bliższa niż kiedykolwiek, nawet polubiłam to miasto i a to jej dziękuję :) W jednym z rozdziałów książki Moje Warszawskie zwariowanie autorka  zabiera nas na spacer do Warszawskich Łazienek, miejsca niezwykle magicznego, gdzie echa historii dają się słyszeć, jeśli tylko dobrze nadstawimy ucha. W tym rozdziale znajdziecie solidną dawkę wiedzy o tym miejscu, więc zapraszam na spacer po Łazienkach ze Stokrotką, na spacer po naszej Warszawie, na długą wyprawę po Polsce, zobaczcie co mają do pokazania Wam Toruń, Inowrocław, Gdańsk, Kazimierz Dolny, Białystok, Ślęża, Grunwald czy Leżajsk. Odwiedzicie też Karkonosze. 

Ostrzegam, że jak się wciągnięcie w opowieści Jadzi nie będziecie mogli się oderwać. Każdą z nich przeczytałam już co najmniej dwa razy od początku do końca i za każdym razem odkrywałam coś nowego. Jeśli naprawdę kochacie swoją Ojczyznę, na pewno znajdziecie tu coś dla siebie i odkryjecie ją na nowo. Jak słusznie zauważyła Mama Naszej Szanownej Autorki nasz kraj ma kształt serca, a sercem Polski jest nasza stolica. 



Dziękuję za wizytę i zainteresowanie moim blogiem oraz każdy komentarz :)

A Tobie Kochana Jadziu dziękuję za te książki i za cudownego bloga i przepraszam że ta recenzja tak późno ode mnie wyszła. Pisz, pisz i jeszcze raz pisz :) Czuje się zaszczycona że Cię znam i myślę że kiedyś poznamy się osobiście, będziesz mnie opracować po Warszawie, Ty i Twoi wnukowie.