Proza, góry i muzyka

wtorek, 9 czerwca 2015

Gwiazdy starego kina

Alain Delon fascynował mnie już od dawna. Wielki amant i zarazem wybitny francuski aktor, reżyser, producent, człowiek który doskonale potrafił zagrać każdą rolę... No i trzeba też dodać, że był zabójczo przystojny, miał ten błysk w oku, to spojrzenie, niezwykle ciekawe rysy twarzy. Rzadko się spotyka, żeby Francuz był tak urodziwy jak on. Zarówno role komediowe, dramatyczne jak i te w tych tzw. czarnych kryminałach wychodziły mu znakomicie. U mnie ta cała Delonomania zaczęła się kiedy oglądnęłam Czarnego Tulipana, gdzie zagrał podwójną rolę. Od razu spodobał mi się szalenie, jako mężczyzna i aktor, także to jego francuskie poczucie humoru. Muszę wszakże zaznaczyć, że wolę go raczej w filmach kryminalnych, mrocznych, ze skomplikowaną fabułą (intryga istny majstersztyk), Delon jest wówczas bardziej wyrazisty. W zasadzie Alain był świetny w każdej roli, jaką przyjął, bardzo prawdziwy, potrafił oczarować widza do końca, zdarzało się że nawet trudno było do końca rozgryźć graną przez niego postać. Jak to się mówi, taki trudny orzech do zgryzienia, a ja po prostu uwielbiam Delona w takich rolach, ponieważ genialnie wcielał się w różnych pokręconych typków, przestępców, gangsterów, morderców, po prostu był spektakularny, idealny czarny charakterek. Nie da się oszukać, że dla mnie takie postaci są najciekawsze, a jeszcze jak gra taaaaaki aktor jak on to już jest w ogóle super i trudno oderwać wzrok od ekranu. Uważam że każdy kto nie zna filmów z Delonem powinien je zobaczyć, bo warto choćby ze względu na niesamowitą grę aktorską, fabułę i emocje (niekiedy nawet bardzo skrajne emocje). To przede wszystkim klasyka kina, starego dobrego kina, gdzie stawiano na fabułę, a nie tylko na efekty jak dziś. Takie filmy jak Samuraj, Borsalino, Dwaj ludzie w mieście czy choćby Basen to ja wsysam dosłownie jak makaron spaghetti. Warto wspomnieć, że Delon grał u boku najlepszych aktorów ( Jean Gabin, Jean Paul Belmondo, Cathrine Deneuve, Bardot, Richard Crenna, Yves Montand) oczywiście równych sobie, współpracował też z najlepszymi reżyserami francuskiej kinematografii i nie tylko, bo zdarzało mu się także grać we włoskich i angielskich produkcjach między innymi u Antoniniego i Viscontiego. 

Alain Delon urodził się w Sceaux 8 listopada 1935 roku. Wychowywał się w rodzinie zastępczej, gdyż małżeństwo jego rodziców rozpadło się kiedy miał 4 lata.  Edukację szkolną zakończył w wieku 17 lat po czy zaciągnął się do marynarki wojennej z którą walczył w Indochinach. Po ukończeniu służby wojskowej zamieszkał w Marsylii gdzie trudnił się różnymi zajęciami, nie stronił również od kontaktów ze świadkiem przestępczym. W tamtym czasie poznał i zaprzyjaźnił się z aktorem Jeanem Claudem Brialy który zabrał go do Cannes na słynny festiwal filmowy. Ta wyprawa do mekki francuskiej kinematografii stała się przełomem w życiu młodego Delona. Środowisko filmowe natychmiast dostrzegło w nim przyszły talent mimo iż wcześniej nie zagrał w żadnym filmie, a to głównie za sprawą jego uroku osobistego i aury awanturnika. Zaproponowano mu wówczas kilka filmów, a Delon wybrał jeden, był to film "Quand la femme s'en mele Yvesa Allegreta i w tej właśnie produkcji narodził się jego wizerunek romantycznego zawadiaki i uwodziciela, który miał przetrwać lata. Tymczasem kariera Delona  szybko nabierała rozpędu. Wkrótce (1958) otrzymał nowe role w filmach "Bądź piękna i milcz" oraz "Christine" - w tym pierwszym zagrał u boku swojego przyjaciela i partnera filmowego Jeana Paula Belmondo, a w drugim z Romy Schneider, swoją przyszłą partnerką, z którą spędził kilka lat w burzliwym i niezbyt szczęśliwym związku. W 1960 roku do kin weszły dwa filmy z Delonem zaliczane dziś do najlepszych. Jeden z nich to film "W pełnym słońcu" w którym Delon wciela się biseksualnego morderce Toma Ripleya, rola ta sprawiła, że okrzyknięto go francuskim James'em Deanem. Wyreżyserował go Rene Clement podobnie jak Koty, gdzie Delon zagrał u boku młodej Jane Fondy.  Drugi film to "Rocco jego bracia" w reżyserii Lucino Viscontiego, za rolę w tym filmie aktor otrzymał nagrodę Ciak d'Oro przyznaną mu w Rzymie w 1961 roku. Trzy lata później znów zagrał w filmie tego samego reżysera pt "Lampart" u boku Claudi Cardinale i Barta Lancastera, a w międzyczasie otrzymał role w surrealistycznym filmie Antoniniego pt."Zaćmienie". Liczne skandale w które zamieszany był aktor sprawiły że szybko trafił na pierwsze strony brukowców. Pierwszy wyniknął z powodu nieuznania przez niego dziecka, które było owocem jego romansu z niemiecką modelką i piosenkarką Nico w latach 60-tych. Dziecko wychowywała matka aktora. Później w 1968 roku Alain i jego żona Nathalie Canovas wmieszani zostali w śledztwo prowadzone w sprawie zabójstwa ich ochroniarza, ale ostatecznie zostali oboje oczyszczeni z wszelkich zarzutów. W toku tego śledztwa wyszło na jaw jak wiele prominentnych Francuzów powiązanych było ze światem przestępczym).










Lata 70 i 80 - te to okres w karierze Delona kiedy kojarzony był głównie z ról w filmach kryminalnych, jednakże w tym czasie współpracował też z innymi wielkimi reżyserami jak Joseph Losey (Pan Klein z 1976 roku) czy Volker Schloendorff (Miłość Swanna z 1984 roku u boku Jeremy Ironsa). Za rolę w surrealistycznej komedii Nasza Historia gdzie gra alkoholika otrzymał nagrodę Cesare a. Za kulisami filmu Christine między Romy a Delonem zaiskrzyło po raz pierwszy i narodziło się uczucie które szybko przerodziło się w związek. Najbardziej znany film z tą słynną parą to Basen, w którym zagrał niespełnionego napełnionego goryczą, szukającego spokoju i stabilizacji w pracy. Jak dla mnie najciekawsze filmy kryminalne z Delonem to Glina (Cathrine Deneuve, Richard Crenna) Samuraj (Nathalie Delon, Francoise Perier) W kręgu zła (Yves Montand) Skorpion ( Bart Lancaster) Klan Sycylijczyków (Jean Gabin, Lino Ventura) a także gangsterskie jak na przykład Borsalino (Jean Paul Belmondo). Jako młody debiutujący aktor genialnie zagrał w Kotach Rene Clementa z młodą Jane Fondą, a  także w Zaćmieniu w roli maklera giełdowego - jego postać w tym filmie jest tak samo dziwna i surrealistyczna jak i ogólny charakter filmu. Kolejnym plusem tej produkcji jest także to że kręcono ten film był w moim ukochanym wiecznym mieście. Trudno również zapomnieć o takim filmie jak Czarny Tulipan gdzie Alain gra zarazem dwie postacie naraz, dwóch braci z których jeden ginie na końcu ratując życie swojemu bratu. Ogólnie rzecz biorąc film pełen jest humoru, nie brakuje tu komicznych sytuacji, a sam Delon jest tu rozbrajająco zabawny. W tym miejscu muszę zaznaczyć, że moim najukochańszym filmem jest Borsalino, który traktuje o porachunkach marsylskiej mafii, a Alain kreuje się na nieobliczalnego gangstera i dżentelmana Rocha Siffredi, który sprytnie wychodzi z każdej opresji stosując swoje niezawodne metody i inteligentne sztuczki. Dlaczego uważam ten film za genialny? Proste : niesamowita gra aktorska Delona i Belmondo, którzy stworzyli tu duet wszech czasów, świetna muzyka, dobra fabuła i niezrównane francuskie poczucie humoru, zawrotna akcja i cudowny klimat lat 30-tych. Sami zobaczycie.... Ale uwaga, bo szybko się zakochacie. Ja się zakochałam...

Filmy z Delonem które trzeba zobaczyć na pewno : 

Lodowate serce, Szok, Borsalino, Borsalino i spółka, W kręgu zła, Diabolicznie twój, Wdowa Couderc, Zaćmienie, Klan Sycylijczyków, Glina, Samuraj, Basen, Za skórę gliny, Koty, Jak Bumerang, Żegnaj przyjacielu, Lekarz, Czarny Tulipan, Zorro.

Kadry filmowe 





















Źródła :

zdjęcia pochodzą z bazy google grafika

informacje na podstawie których powstał wpis pochodzą ze stron internetowych

http://film.wp.pl/id,457,name,Alain-Delon,osoba_biografia.html
http://www.filmweb.pl/person/Alain.Delon
http://pl.wikipedia.org/wikiAlain_Delon


5 komentarzy:

  1. No wow fajny artykuł zwłaszcza że o jednym z "moich" aktorów. Uwielbiam Delona. Jestem w trakcie gromadzenia jego filmografii. Pozdrawiam i życzę powodzenia w prowadzeniu bloga :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hey dzięki, ja też go uwielbiam. Nie dość że ciacho z niego to jeszcze świetny aktor. Kibicuje żeby Ci się udało zebrać wszystkie jego filmy. Genialny gość. Pozdrawiam Dorotko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały aktor, jeden z moich ulubionych francuskich. Nie ma to jak urok biało-czarnej fotografii:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, piszesz Kasiu "wcześniej nie zagrał w żadnym filmie" - owszem, zagrał młodocianego gangstera Moustachu w krótkometrażowym, amatorskim filmie Le Rapt, zrealizowanym przez przyjaciela jego ojca w 1949 roku - oczywiście potraktuj moją uwagę jako ciekawostkę, nie jak zarzut nieścisłości w twoim artykule - pozdrawiam serdecznie. B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) Dziękuję bardzo za korektę. Nie udało mi się dotrzeć do innych artykułów, a w tych co znalazłam nie było sumiennych informacji. Bardzo ciekawa ciekawostka :) Dużo filmów z nim widziałam i wszystkie rewelacja. Delon wielka klasa. Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.

      Kasia

      Usuń